Wpis z mikrobloga

Mirki. Kupiłem mieszkanie. Babka, która mi je sprzedała ma umowę z Energą na dostawę prądu. Teraz mówi mi, że ma problem z rozwiązaniem umowy przez co ja mam związane ręce, gdyż PGE nie może podpisać ze mną umowy dopóki tamta nie załatwi sprawy z Energą. Czy byliście kiedyś w takiej sytuacji? Jest jakieś wyjście awaryjne? Chcę tę sprawę zamknąć jak najszybcjej i nie bujać sie z nią nie wiadomo ile.
#elektronika #mieszkanie #pge #elektryka
  • 7
@darek-jg Dokładnie. Ma umowę terminową. Sprzedażą prądu zajmuje się Energa, a dystrybucją PGE. Rozumiem, że trzeba wpierw rozwiązać umowę z obkema firmami. Ale czy na pewno mogę to zrobić z pominięciem byłej właścicielki? Jej podpis jest chyba wymagany, jako, że umowa była na jej nazwisko?
A ma to jakikolwiek sens finansowy? Jak tak to wypowiedz umowę enerdze tylko wez akt notarialny i księgę wieczystą. Z dystrybutorem nie rozwiązuj
@Stewie1910: Możesz załatwić sprawę jak człowiek i jak bydlak. Jeśli wolisz jak bydlak, to wymuś zerwanie przez kobietę umowy, a płacone przez nią kary miej w dupie, bo to nie ty będziesz płacił, więc nic cię to nie obchodzi. Jeśli zaś wolisz być człowiekiem, to spytaj kobiety, do kiedy jest ta umowa i do tej pory płać za zużywaną już przez siebie energię niejako w jej imieniu. Dodatkowym profitem będzie brak
@Stewie1910: Energa to jest śmiech na sali, tam się dzieją różne dziwne rzeczy. Załatwienie zmiany właściciela licznika i jednoczesnej zmiany taryfy wymagało ode mnie 4 wizyt u nich, a taryfa została zmieniona dopiero po zmianie fizycznego licznika za jakieś pół roku. Dodatkowo przez półtora roku nie przysyłali jakichkolwiek rachunków z racji błędu w systemie :)