Wpis z mikrobloga

@mandrake13: Zanim zacznie się nagonka to zalecam przeczytanie regulaminu konkursu norowania w którym jasno i wyraźnie jest napisane w § 7

Kształt i parametry sztucznej nory powinny być
zatwierdzone przez Komisję Kynologiczną Naczelnej
Rady Łowieckiej. Muszą one spełniać następujące
warunki: długość mierzona po osi środkowej korytarzy
i kotłów: minimum 20 metrów a maksimum 25
metrów. Wysokość minimalna korytarzy 20 cm,
szerokość minimalna 18 cm, co najmniej 3 kotły,
utrudnienia w postaci
  • Odpowiedz
@mandrake13: Na zachodzie norowanie i stogowanie jest szeroko wykorzystywane do ograniczania populacji lisa. Tylko w Polsce jak w lesie. I próby działania w temacie nadmiaru tego drapieżnika, określane są jako "rozrywka" .
  • Odpowiedz
@dorotka-wu: zaintrygowany Twoim awatarem pozwoliłem zajrzeć sobie na Twój profil i widzę że temat jest Ci bliski. Powiedz mi proszę, tylko bez sarkazmów i złośliwości: co ma na celu norowanie? Czy to nie jest tylko podjudzanie psów do ataku na dziką zwierzynę?
@pitterka: gdy nie mamy nic do powiedzenia to obrażamy?
  • Odpowiedz
@mandrake13 ja osobiście byłam raz na próbie norowania. Jest to jedna z prób myśliwskich niezbędna jeżeli chcemy hodować psy i zdobywać tytuły. Samo polowanie ma na celu zmniejszenie populacji lisa, który jest szkodnikiem.

Psy w trakcie polowania plosza lisy z nor lub stogow dzięki czemu możemy wykonać odstrzał
  • Odpowiedz
@dorotka-wu: dziękuję za odpowiedź. Cel polowania jak najbardziej rozumiem i jest to jakby oczywiste że ilość zwierzyny musi być zbalansowana. Tylko sama forma zarówno treningów jak i samej nagonki budzi we mnie wiele wątpliwości. No i pomijam już tutaj kwestie takie jak polowanie dla rogów czy dla rozrywki. Bo żadną tajemnicą nie jest, że wielu "myśliwych" traktuje to jak sport i jeździ ze znajomymi na strzelaniny do ruchomych celów.
  • Odpowiedz
@mandrake13 ja osobiście wolę polowanie na lisy wabieniem.no i notowanie to nie treningi tylko próby polowe niezbędne do zdobycia tytułów zkwp - to nie wymysł myśliwych.

Gwoli ścisłości - rogi ma krowa, jelenie mają poroże a sarny parostki.

Mało myśliwych uważa swoje zajęcie za sport - w sporcie istnieje rywalizacja, turnieje, nagrody - my robimy dużo dużo dużo, płacimy za to, poświęcamy wolny czas i ciężko nazwać to sportem - jak dla
  • Odpowiedz
@dorotka-wu: wybacz jeśli Cię uraziłem, ale mówiłem ogólnie. Wiem doskonale ile robicie, chociażby dokarmianie zwierzyny w zimie czy regulowanie populacji - i za to szanuję. Rogi, poroże, parostki - kwestia nazewnictwa. Nie moja branża, więc nie muszę go znać zbyt szczegółowo :) Płacicie za to, czy Wam płacą? A te tytuły ZKWP coś dają, czy to tylko dla utrzymania jako takiej hierarchii?
  • Odpowiedz
@mandrake13 spoko :)
Co do nazewnictwa zawsze staram się edukować - może akurat ktoś zapamięta :)
Za myślistwo my płacimy - składki chociażby. Do tego amunicja i cały osprzęt plus paliwo itp. Te tytuły dają to ze im więcej tytułów tym więcej warty szczeniak itp. Sama mam zamiar kupić w następnym roku psa oczywiście z hodowli i będę zwracać uwagę czy jest po próbach polowych Ora czy jest po "rodzicach polujacych" :)
  • Odpowiedz
Rogi, poroże, parostki - kwestia nazewnictwa. Nie moja branża, więc nie muszę go znać zbyt szczegółowo :)

@mandrake13: To, czy zwierze ma parostki, wieniec, rosochy, haki czy ślimy to owszem - wiedza łowiecka. Ale to, czy są to rogi czy poroże to podstawowa wiedza biologiczna z zakresu naszej rodzimej fauny.
No i pytania lecą do Ciebie - co złego w tym, że myśliwi czerpią przyjemność z polowania? Co złego w tym,
  • Odpowiedz
to że zabijają zwierzęta dla frajdy zamiast z konieczności

@mandrake13: Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że myśliwi nie płaczą jak mają coś ustrzelić?

Jako "biologiczna" miałem na myśli "niełowiecka". A podstawową wiedzę o rodzimej przyrodzie warto mieć, aby ogarniać co się wokół dzieje.
  • Odpowiedz