Wpis z mikrobloga

@Minieri: Szkoda, że jednej z nich nie dano zostać "one club manem". Niemniej, z tej dwójki o wiele bardziej szanuję Buffona. Nie odszedł z klubu mimo spadku do 2giej ligi (pomimo milionów oferowanych przez Barcę i kluby z Anglii), nigdy nie gwiazdorzył i zawsze trzymał poziom fachowca i gentlemana. Cassilas w pewnym momencie niestety zachłysnął się sodówką, poza tym, jeśli chodzi o warsztat bramkarzem kompletnym nigdy nie był (choć jeśli chodzi
nigdy nie gwiazdorzył i zawsze trzymał poziom fachowca i gentlemana.


@mannoroth: Podczas Euro w Polsce, włoscy piłkarze mieli w Krakowie swoje ulubione miejsce w którym przesiadywali. Była to jakaś knajpa czy bar w okolicach rynku. Jak opowiadała jedna z kelnerek Buffon strasznie szpanował pieniędzmi i zachowywał się jak "gwiazdor", któremu wolno wszystko. Trudno było mi w to uwierzyć ponieważ na boisku sprawia zupełnie inne wrażenie.