Wpis z mikrobloga

@ciachostko: a tak na serio rodzina jest przereklamowana - większość znajomych ma już - jedyni którzy zachowali jakieś hobby, zainteresowania gdzieś wyjdą to ci co nie mają. Reszta praca - powrót do domu - do średnio udanego małżeństwa - martwienie się o gówniaka - jak się zorganizuje jakiś czas to i tak żonę trza wziąć i jak takiemu raz na pół roku uda się wyjść na piwo to max - a
  • Odpowiedz
@ciachostko: ciekawe, bo właśnie o tym myślałem. Konkretnie to zastanawiałem się, co pokolenie naszych rodziców (gdzie w wieku 20+ lat większość małżeństw albo już była zawarta, albo było niemal pewniakiem, że pary w tym wieku pobiorą się w końcu) myślą o nas. W końcu przyszły takie czasy, że żadną oczywistością jest znalezienie żony/męża, a tym bardziej powiększenie rodziny.
  • Odpowiedz
@log2n: moi rodzice nadal uważają, że to jest takie proste, że ludzie się z łatwością poznają a od tego to już krótka droga do związku i ślubu bo przecież co może pójść nie tak :D
  • Odpowiedz
@ciachostko Mam 35 lat a założenie rodziny to jedna z ostatnich rzeczy o których myślę. Nie czuje się teź gorzej od rówieśników którzy rodziny juź mają taki charakter .A pętla zawsze jakaś opcja ...
  • Odpowiedz
  • 0
@Kwassokles jaki odsetek ludzi wokół ciebie w twoim wieku nie ma rodziny? I jakbyś chciał założyć to masz z kim? Jak nie to gdzie będziesz kogoś takiego szukal?
  • Odpowiedz
@wpoz szukać nie będę, znam może z 3 osoby w zbliżonym wielu które nawet nie myślą o czymś takim jak założenie rodziny. Inne priorytety , charaktery (nie #!$%@? czy stuleje ) A ja sam nie czuje takiej potrzeby a presja otoczenia nie robi na mnie wrażenia.
  • Odpowiedz
  • 0
@Kwassokles I tak sam bez nikogo bliskiego przez całe życie? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Sam nie jestem zwolennikiem zakładania rodziny ale myślę że nadejdzie taka pora kiedyś że będę chciał.
  • Odpowiedz
@Kwagga coś w tym jest nie lubię tej presji że w jakimś wieku coś wypada czy to dzieći czy stałe związki. Wielu naprawdę wartościowych ludzi marnuje się przez życie rodzinne. Ale nie piętnuje tego i szanuję ludzi którzy poswięcili się temu.
  • Odpowiedz