Wpis z mikrobloga

@mister_pink: Wiem, że #bekazlewactwa, ale pomyśl przez chwilę. Są na przykład tacy muzułmańscy terroryści, dla których życie jednostki jest nic nie warte, a śmierć z rąk wroga to zaszczyt i prosta droga do 72 dziewic. Łapiesz kilku takich terrorystów i ich zabijasz. Oni się z tego cieszą, bo mają wyprane mózgi i chcą umrzeć. Ich przywódcy z Syrii się cieszą, bo mają w ręku kolejny argument na słuszność swojej walki
  • Odpowiedz
  • 1
@Marbarella ale to jest tylko jeden przykład, w mniejszości do tych, gdzie wygrywają ci, którzy zabili więcej wrogów, lub wywarli na wrogu większy terror
  • Odpowiedz
@Majku_: Wiem, chciałam tylko zaznaczyć że w pewnych okolicznościach te słowa mogą mieć sens. Ta wypowiedź jest wyrwana z kontekstu, więc nie wiadomo co dokładnie miał na myśli.
  • Odpowiedz
  • 2
@Marbarella tak czy inaczej to niestety w większości utopijne i zyczeniowe stwierdzenie. Dodam tylko, że nie jestem za tym, by się zabijać hurtowo, tylko że to zdanie ma sens jedynie dla specyficznych sytuacji :)
  • Odpowiedz
Łapiesz kilku takich terrorystów i ich zabijasz. Oni się z tego cieszą


@Marbarella: Nie. Bycie zabitym przez niewiernego, a śmierć w walce z nim (najlepiej poparta ofiarami po stronie niewiernej) to dla nich dwie różne rzeczy.
  • Odpowiedz
@bh933901: Hm, nie wiedziałam o tym. Czyli kiedy muzułmanin walczy z "niewiernym", a ten go zabija, to muzułmanin trafia do nieba. A kiedy z nim walczy, a ten go łapie, a dopiero potem zabija to już nie?
  • Odpowiedz
@Marbarella: Do nieba trafia się za walkę dla Allaha. Jeśli ktoś cię po prostu zabija, to nie ma walki. Na tej samej zasadzie (tylko odwrotnej) działa męczeństwo w chrześcijaństwie: jeśli ktoś cię po prostu zabija za wiarę, to jesteś męczennikiem i idziesz do nieba, a jeśli zginąłeś w walce z innowiercą, który chciał cię zaciukać, to już męczennikiem nie jesteś.
  • Odpowiedz
@Marbarella: Argument podobny do:
- Skoro materializm to stan więzienia to złodzieje są naszymi wyzwolicielami.

Twoje myślenie wymaga przyjęcie wartości wroga, bo każdy kto ceni swe życie nie będzie chciał go oddać. W sumie dobry punkt do dyskusji - może wieczorem rozwinę.
  • Odpowiedz