Wpis z mikrobloga

@kws77: Gość raczy kpić? Jeszcze 6 lat temu byliśmy skazani na te eurolagery ze szczyptą chmielu. Do multitapów i sklepów z kraftem chodzą głównie faceci 20-40, czyli właśnie pokolenie coli. I jakoś kupują te IBU>50, czego pewnie jeszcze 5 lat temu by nie przełknęli.
W Arcyksiażęcym Browarze w Żywcu woda do warzenia pochodzi z tego samego źródła, co kiedyś. I nie jest to woda z wodociągów. Jeśli będzie mieć pan chwilę czasu, chętnie pana zaproszę i pokażę jak testujemy jakość wody. Jest to naturalny sposób. Pomagają nam w tym małże.


Codziennie specjalnie przeszkolony pracownik sprawdza, jak małże reagują na aktualny stan wody używanej w procesie produkcji. Jeżeli zdarzyłoby się, że małże zamknęłyby swoje skorupy – natychmiast
@Nebayh: Tego im nie można odmówić. W Tychach korzystają ze źródła Gronie i wykupili prawo do wody od wszystkich mieszkańców tej okolicy. Podobno była historia, że ktoś z mieszkańców pompował do starej studni szambo i właśnie go namierzył browar (wykryli skażenie wody i znaleźli sprawcę).