Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mircy, proszę o poradę. Mój status zmienił się na przegryw. Jestem sam sobie tego winien. Różowy to dla mnie najcenniejsza osoba na świecie, dla której zrobię wszystko. Trzymam się tylko dlatego, że wierzę, że za miesiąc, 3 czy 6 może do siebie wrócimy bo uważam, że mimu wielu wad, starałem się być najlepszy a to zerwanie nauczyło mnie jak być jeszcze lepszym co chciałbym jej zaprezentować w praktyce.
Problemem jest #bolecnaboku przyczajony od jakiegoś czasu jako przyjaciel (kwestia ile wpływu wywarł w to zerwanie). Teraz wiem, że będzie próbować ją zdobyć. I tu mój dramat.
-czekać w nadziei, że do siebie wrócimy. Podjąć ryzyko bolca.
-kontrolnie obić ryja bolcowi, na co zasłużył. Taka sytuacja to jednoznaczne skreślenie jakichkolwiek szans u różowego, która potępiała niekontrolowanie przeze mnie emocji.

Różowy jest warty wszystkiego, wszystko jej jestem w stanie wybaczyć i wszystko dla niej zrobić. 2 kolegów, postawionych w takiej sytuacji wcześniej nie skorzystało z opcji strzelenia w ryj bolca, czego do dzisiaj każdy z nich żałuje (a różowe do nich nie wróciły). Chyba najgorsza opcja, zostania takim podójnym przegrywem a wybór opcji 1 czyli czekać w nadziei to spore ryzyko takiego zakończenia.
Temat jest poważny, to nie żadna zarzutka. Poziom 25.

#zwiazki #rozowypasek

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na

Co zrobić?

  • Czekać i liczyć, że dostanę kiedyś drugą szansę. 7.1% (6)
  • Kontrolny strzał w ryj bolca. Jednoznaczny koniec. 92.9% (79)

Oddanych głosów: 85

  • 27
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:

znasz tego gifa? myślę, że opisuje dobrze twoja sytuację
mówisz, że nic złego nie zrobiła, że to twoja wina itd itp
nie wiem jak dokładnie między wami było, ale wnioskując z tego co napisałeś to po prostu stawiałeś ją ciągle na piedestale jakby była jakąś boginią, a to jest najgorsze co można zrobić, bo na dłuższą metę to jest po prostu
v.....6 - @AnonimoweMirkoWyznania: 

znasz tego gifa? myślę, że opisuje dobrze twoj...

źródło: comment_QTi0FoBbsWKrRclEtBAcWrGPX1GJRKVP.gif

Pobierz
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:

bo nie była szczęśliwa. Bo byłem głupi i ślepy i nie miałem szansy niczego poprawić, jak mnie olśniło to było za późno i nie dostałem drugiej szansy.


Może z jej perspektywy dawała Ci drugą, ósmą, setną szansę, a Ty ich nie wykorzystywałeś? Zawsze potem wydaje się, ze zrobiłoby się wszystko. Ale to olśnienie przychodzi za
  • Odpowiedz
OP: @Khaine: inby z mojej strony, pretensje, gównoburze przez ból za przeszłość.
@vauecki: właśnie jest warta, jest w tym wszystkim spełnieniem moich marzeń. gdybym mógł, pomógbym jej nawet i teraz i każdy kolejny raz.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Asterling
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:

inby z mojej strony, pretensje, gównoburze przez ból za przeszłość.


Jaki ból za przeszłość? Jeśli faktycznie robiłeś inby, a ona dawała szanse i nadal robiłeś inby - no to masz kolego pozamiatane raczej.
  • Odpowiedz
CynicznyPrzegryw: strać sie naprawić pokazać z całej siły ze się koch - 3 opcja. w taki przypadku niestety nie zawsze da się przewidzieć jak to się zakończy. jak jesteście sobie pisani to przetrwacie wszystko.trzym się Mirku

Zaakceptował: Asterling
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: w tej całej opcji bycia facetem ważne jest umiec zawalczyc o swoje ale tez umiec odpuscic/ zostawic a nie tylko domagac sie powrotu. Mi to strasznie przypomina dziecaka, które prosi matke o jakas zabawke. I płacze i wyje i szlocha i histeryzuje bo nie ma czegos co mysli ze jest jego. Nie ma cudów- postawiłes kroki do jej powrotu- widzisz ze babka jest zmęczona i nie chce wracac to
  • Odpowiedz