Pochwalę się póki jeszcze nocna. Przypomniało mi się że jak byłem gowniakiem ok. 8-9 lvl to miałem jakąś podróbke tych jajek ze zwierzakiem co się go tam wychowywało (nie pamiętam nazwy). I nie można było tam dawać pauzy i mi #!$%@? ten zwierzak umierał co noc i przeżywałem dramaty do tego stopnia, że moja mama dla świętego spokoju wstawala i mi karmila tego zwierza w nocy bo #!$%@? beczalem co rano jak #!$%@? XDDD ja #!$%@? jaka żenua, aż się muszę przejść po pokoju. Przepraszam mamo ( ͡°ʖ̯͡°).
@sirupussimplex tamagotchi to były te oryginalne. Podróbki nie miały nazw konkretnie chyba :-) też miałem. Jak mu się nie dawało zrec to brał tobołek i się wynosił xD
@sirupussimplex: Tama guci, Tamguci, #!$%@? jakoś tak- nigdy nie czaiłem, nigdy nie miałem, za to miałem w domu rybki, dwa psy i pięć kotów, acha no i kury nutrie, kaczki i dwie świnie- mieszkaliśmy na przedmieściach- dziadek chciał krowę jeszcze, ale udało się wyproscić że nie będzie przecież na pola chodził ją wypasać, acha i jeszcze króliki - fajne to czasy były :)
@sirupussimplex: też miałem. Pamietam mój tamagotchi poszedł do kumpla przez blutacza, a potem kumpel #!$%@?ł na zbyt dużą odległość tak, ze blutacz nie łączył i nie mogłem odzyskać swojego zwierzaka i kumpel mi go ukradł perfidnie (na cały dzień!). Ach, to były czasy
@sirupussimplex moj brat mial raku-raku (kilka zwierzakow do wyboru) Wyjechalismy na weekend i zapomnial o grze. Wracamy a na ekranie jakis mutant. Nie uciekl czy zmarl tylko wygladal jak kupa po jagodach. I tez placz, ze kurę zabił xD
@sirupussimplex: XD też miałem, ciotka mi kupiła. Chociaż rodzice uważali że to nie moralne, że takie sztuczne zwierzę i takie tam. Najdłużej to chyba 3 dni mi przeżył, bo nie mogłem go do szkoły zabierać.
@sirupussimplex: moja mama też to robiła! Miałam zwierzaka Pikatchu i one akurat nie zdychały po nocy, ale zawsze rano były całe w kupach i trzeba im było dawać zastrzyki. :( No i piszczały jak były chore. Więc żebym zdołała go wychować na dużego byka, mama brała go do swojej sypialni i dawała żreć po nocach. Mamy są super. ʕ•ᴥ•ʔ
Nie pozdrawiam bezmózgów którzy osobie z ukraińskimi blachami wybazgrali samochód i przebili opony na jednym z podkrakowskich Taurusow, można nie lubić Ukraińców ale trzeba na prawdę mieć gówno zamiast mózgu by robić takie rzeczy losowej osobie której się nawet nie zna
Przypomniało mi się że jak byłem gowniakiem ok. 8-9 lvl to miałem jakąś podróbke tych jajek ze zwierzakiem co się go tam wychowywało (nie pamiętam nazwy). I nie można było tam dawać pauzy i mi #!$%@? ten zwierzak umierał co noc i przeżywałem dramaty do tego stopnia, że moja mama dla świętego spokoju wstawala i mi karmila tego zwierza w nocy bo #!$%@? beczalem co rano jak #!$%@? XDDD ja #!$%@? jaka żenua, aż się muszę przejść po pokoju. Przepraszam mamo ( ͡° ʖ̯ ͡°).
- fajne to czasy były :)
@Sinti moja mama cudowna kobieta <3
dobra historia, złota mama
O #!$%@?, dokładnie to samo u mnie, matka po nocach karmila psa bo do rana zdychal xD kocham Cie mamo!