Wpis z mikrobloga

JACKSON POLLOCK (1912-1956)

- Amerykanin, ekspresjonizm abstrakcyjny
- właściwie jego pierwsze imię to Paul
- "cowboy z pędzlem" (a tak na serio to nawet bał się koni)
- często wyrzucany ze szkół, nie ukończył ichniejszej "high school"
- za młodu żył biednie, nie miał nawet pieniędzy na podróż na pogrzeb ojca
- rozwinął action painting (malarstwo gestu)
- czyli spontaniczne, niczym nieskrępowane rozbryzgiwanie farby na płótnie
- obraz jako zapis procesu twórczego
- inspiracja do powstania happeningu
- w 2006 roku sprzedano jeden z jego obrazów za 140 milionów dolarów (był wtedy najdrożej sprzedanym obrazem)
- raz starsza kobieta kupiła śmieszny obraz w tanim sklepie za $5, okazał się być wytworem Pollocka, teraz jest wart 50 milionów
- inspirował się surrealistami
- skończył z nazywaniem obrazów, nadawał numerki, ażeby ludzie doceniali je takimi jakie są a nie dopatrywali się znaczenia
- miał problemy alkoholowe, ludzie w barach stawiali mu kolejki, żeby zobaczyć jakie akcje wymyśli po pijaku ;)
- poddawał się nawet terapiom odwykowym
- przez pewien czas posługiwał się pseudonimem "Hugo"
- zginął w wypadku samochodowym, trzeźwy nie był jak prowadził
- można obejrzeć film z 2000 roku na podstawie jego biografii

galeria: https://www.wikiart.org/en/jackson-pollock

#malarznadzis - mam plan dalej wrzucać ciekawostki o dawnych malarzach artystach
dodatki mile widziane w komentarzach

#malarstwo #ciekawostki #sztuka #gruparatowaniapoziomu
garmil - JACKSON POLLOCK (1912-1956)

- Amerykanin, ekspresjonizm abstrakcyjny
- w...

źródło: comment_1BqJ2FtN8PoWNAPGiCL374C9felewcEe.jpg

Pobierz
  • 137
  • Odpowiedz
Od razu widzę scenę z Nietykalnych... Wybacz, ale takie coś to zwykle mam na kartonie jak maluję coś w garażu. Tylko może nie jestem tak bezczelny, by nazywać to sztuką...
  • Odpowiedz
@garmil: położył płótno na podłodze i #!$%@?ł pędzlem we wszystkie strony, byle jak, byle więcej. A potem takie gówno byle jakiego "malarza" kosztuje miliony dolarów xD Przypomina mi się scena z "Nietykalnych", jak patus namalował dziadostwo jakiego świat nie widział a poszło za dziesiątki tysięcy euro.
  • Odpowiedz
Moim zdaniem na uznanie zasługują jedynie ci, którzy machnięciami pędzla potrafią oddać precyzję i detal tak, że oglądający zastanawia się "fotografia czy obraz?".


@Blackfaith: Na całe szczęście ludzie z takimi przekonaniami, nie mają nic wspólnego ze sztuką. To jest coś, czego nie zrozumiesz. Sztuka to nie forma w jakiej jest przedstawiona, to emocje jakie wywołuje. Byle pustak tego nie ogarnie. Prace fotorealistyczne też miały swój okres w sztuce, ale na szczęście
  • Odpowiedz
@paliwoda: Dobrze, ze na świecie są jeszcze tak oświecone osoby jak ty, które są na tyle wrażliwe, że potrafią się wzruszyć na widok kwadratu albo bochenka chleba na kawałku betonu. Robisz z tego niewiadomo jaką filozofię, a z tymi całymi artystami jest tak samo jak ze znawcami mody. #!$%@? frazesów, i gdy ktoś zadaje pytania albo wygłasza opinię to słyszy w odpowiedzi "jesteś za durny by to zrozumieć". Raczej ty jesteś
  • Odpowiedz
Dobrze, ze na świecie są jeszcze tak oświecone osoby jak ty, które są na tyle wrażliwe, że potrafią się wzruszyć na widok kwadratu albo bochenka chleba na kawałku betonu.

@Blackfaith: No widzisz, ze sztuką akurat jest tak, że nie każde dzieło podoba się każdemu i na każdego działa. Ale pewnie gdyby sztuka oznaczała to, czego ty sobie życzysz, czyli malowania na podobę zdjęcia, to pewnie każde by ci się podobało, nie?
  • Odpowiedz
prowadzić pędzel, ołówek czy cokolwiek tak, by było to porównywalne z fotografią, detal, odtworzyć cienie i fizykę światła - to jest moim zdaniem artyzm


@Blackfaith: nie, to jest warsztat, rzemiosło
  • Odpowiedz
Ale nic w tym odkrywczego, że pusty człowiek niewiele rozumie z otaczającej go rzeczywistości. Ważne tylko, żeby było ciepło, pełny brzuch, jakaś dupa, piwo i TV z serialami. Nie przejmuj się tym.


@paliwoda: Ależ ja się zupełnie nie przejmuję. Jesteś dla mnie zwyczajnie zabawny ze swoim przekonaniem o poszerzonej percepcji i wrażliwości na świat. Ale to właśnie atrybuty większości znawców sztuki. Arogancja i zarozumiałość. Żyj dalej w swoim świecie urojeń i
  • Odpowiedz
@latyfundysta: nie podoba Ci sie? To przejdz i idz poszukaj czegos co Ciebie zainteresuje, albo jebnij sie w leb, a nie bedziesz niszczyl cos, czego nie rozumiesz, albo czego nie potrafisz docenic. Nikt Ci nie kaze tego kupowac, ani nawet na to patrzec.
  • Odpowiedz
@garmil:

raz starsza kobieta kupiła śmieszny obraz w tanim sklepie za $5, okazał się być wytworem Pollocka, teraz jest wart 50 milionów


I mniej więcej tyle wynosi realna wartość tego gówna. Reszta to pompowana bańka dla obrzydliwie bogatych, którzy nie mają co robić z pieniędzmi.
  • Odpowiedz