Wpis z mikrobloga

W związku z kontrowersjami dotyczącymi zapowiadanego filmu "Amok", postanowiłam przeczytać książkę, która rzekomo miała być dowodem w sprawie morderstwa dokonanego przez Balę. Czytałam opinie na forach i mniej więcej wiedziałam na co się piszę, ale stwierdziłam, że najlepiej będzie, jak sama przeczytam i na tej podstawie wyrobię sobie zdanie. Pobieżnie przejrzałam oferty sprzedaży i średnia cena to jakieś 120 zł.


Dotarłam do 40 strony tego dzieła i mogę skwitować to tak:


Głównego bohatera nie da się polubić. Już od pierwszych stron jest potwornie irytujący. Jego kwieciste metafory i porównania głównie odnoszące się do narządów płciowych oraz pogarda do wszystkiego, co nie jest nim, mają sprawić, że w oczach czytelnika będzie niesamowicie inteligentnym socjopatą, samcem alfa, człowiekiem sukcesu. W rzeczywistości jest tylko żałosnym alkoholikiem, który chwali się każdemu wokół, co to on nie wybolcował i jak kobiety do niego lgną.
Fabuła jest w zasadzie szczątkowa. Głównie jesteśmy skazani na dosadne, wulgarne i obsceniczne opisy spółkowania.
Są też filozoficzne rozkminy autora na temat czegoś tam, ale kunszt pisarski na poziomie obrażonego na cały świat wczesnego gimnazjalisty nie pozwala wgłębić się w ich istotę.

2/10, jak ktoś wstydzi się kupić pornoski a bardzo chce coś poczytać to trochę polecam.

#czytajzwykopem #ksiazki #literatura #popularnaopinia
  • 7
@Wypok2: Z ciekawości przeczytałem losowe fragmenty. Do więzienia jeszcze powinien trafić ten kto zdecydował się to wydać.
Widać, że autor normalny nie jest, nawet jako prowokację nie da się stworzyć takich głupot.
@jathek: Zupełnie nie. Grey to taka odrobinę pikantniejsza powieść dla nastolatek. Ze sporą dozą samozaparcia da się to przeczytać, chociaż chwilami jest po prostu nudne. Nie ma w nim co szokować. Amok za to jest nieprzyjemny w odbiorze, trudny do czytania i nastawiony tylko na to, by szokować.
@Wypok2: Po 40 stronach już nie czytałaś dalej? Jak wyglądało poprowadzenie akcji, jak rozumiem, za bardzo jej nie było?
Zaciekawiła mnie Twoja relacja, choć sam chyba nie chciałbym się z tą książką zmierzyć, za bardzo odrzuca mnie cała otoczka i fakt, że autor na tym zarabia.
Czytałaś z czystej ciekawości czy ,,lubisz'' popieprzone książki?
@Sagez: Skończyłam na 40. Akcji było niewiele, najwięcej jest opisów imprez, picia, rzygania i przygodnego seksu, wszystko okraszone wodolejstwem i silącym się na oryginalność językiem. Czasami autor tak zapędza się w dygresjach, że nie wiadomo, o co mu pierwotnie chodziło. Przypomina to miejscami pijacki bełkot.
Przeczytałam raczej z ciekawości, ale lubię sięgać po różnorodną literaturę. Teraz czytam Pianistkę i póki co nie ma w niej nic bulwersującego, nawet powiedziałabym, że jest
@Wypok2: Dziękuję za wyjaśnienie, zresztą Twojego posta też się dobrze czytało. Nie czytałem Pianistki. Przeczytałem ostatnio 1/3 bardzo dziwnej powieści, ,,Krew i flaki w szkole średniej'' Kathy Acker. Czego tam nie ma! Muszę wrócić do tej książki, ale zdecydowanie jest chora.

Masz może konto na goodreads? Ostatnio dzięki wykopowi wzbogaciłem się o kilku czytających znajomych.