Aktywne Wpisy
Lambo994 +376
Najbardziej zabawny jest fakt, że dobrze wykształcona i zamożna wielkomiejska klasa średnia, w większości głosuje na ugrupowania lewicowe albo socjal-liberalne i popiera państwową edukację na wysokim poziomie, służbę zdrowia, dobrze zorganizowany transport publiczny itd. Mimo, że przy zarobkach tych ludzi większość z nich może spokojnie sobie pozwolić na posłanie dziecka do prywatnej szkoły, zakup nowego auta itp.
Natomiast Areczki wszelkie kuce z konfederacji pracujące za 3 tysiące netto w Powiatowych kołchozach i
Natomiast Areczki wszelkie kuce z konfederacji pracujące za 3 tysiące netto w Powiatowych kołchozach i
Jabby +268
Dzisiaj pojawił się wpis użytkownika @wojna o starszym prawniku który zastrzelił "ekologów" protestujących na ulicy. Oczywiście nie omieszkał on dodać głupkowate komentarze sugerujące że ten morderczy psychopata jest "bohaterem jakiego potrzebujemy, a na jakiego nie zasługujemy".
Tymczasem kim byli ci zamordowani "ekolodzy"?
Tymczasem kim byli ci zamordowani "ekolodzy"?
Polska prawica wniebowzięta, bo "sprawiedliwy z bronią" zastrzelił dwie osoby. Wystarczyło, że usłyszeli, że to ekolodzy i już morderstwo jest albo usprawiedliwione albo "nie popieram, ale rozumiem".
Tym czasem protesty
W życiu życzę wszystkim jak najlepiej, chcę żeby ludzie mieli jak najlepsze warunki pracy i płacę, wbrew typowemu polskiemu podejściu "sąsiad musi mieć gorzej ode mnie".
W związku z tym uważam że płaca w Polsce nawet dla zwykłej niewykwalifikowanej kadry powinna być zdecydowanie wyższa, bo za 1500zł to można co najwyżej wegetować na zasadzie pokój w wynajętym mieszkaniu + jedzenie. W sumie powinienem napisać "uważałem".
Codziennie widuję jak ludzie, którzy pracują na takich niskich stanowiskach nie dają #!$%@? o ich pracę, ale w ostatnim czasie coś we mnie pękło.
Taka sytuacja: Kupuję masło w supermarkecie i widzę że leży takie przeterminowane o dwa dni. Idę do kasy samoobsługowej i w międzyczasie jak kasuje rzeczy, mówię do babki"
-Macie przeterminowane masło o nazwie takiej a takiej na półce.
- Nooo to trzeba powiedzieć pracownikowi co wykłada towar (w takim tonie jakbym to ja miał powiedzieć to, bo ona nie może).
Jakieś 10 sekund później przechodzi obok babka co wykładała towar na lodówkach i patrzę się czy ma zamiar o tym wspomnieć. Nic a nic.
Kolejnego dnia przeterminowane masło dalej sobie tam stało.
Inna sytuacja: Czasem zdarzało mi się kupować kanapki w takim mini barze w galerii. Zależnie od pory dnia pracują tam 2 lub 3 kobiety. Ja przyszedłem w czasie kiedy pracowały 2. Chciałem sobie kupić kanapkę z szynką a babka mówi nie ma. Pytam kiedy będą i dostaję "jak zrobię" spode łba (bo przecież ocenienie jak długo robi się kanpkę to taka ciężka sprawa, szczególnie że pracuje tam już miesiąc to musiała ponad tysiąc takich zrobić), wyciąga te bułki i składniki i zaczyna majstrować. No ok, w tym czasie przejdę się do sklepu obok na jakieś szybkie zakupy.
Po 20 minutach wracam i ku mojemu zdziwieniu kanapka była wciąż nie zrobiona. Pracownica była usilnie zaangażowana z drugą pracownicą (która w ogóle niczym się nie zajmowała ani teraz, ani jak byłem wcześniej). Poczekałem jakieś 3 minuty i widząc że ma tempo wsadzania jednego plastra ogórka na minutę zrezygnowałem.
I czego Ci ludzie #!$%@? oczekują? Nie mogą wykonać dobrze pracy, z którą sobie by poradził średnio rozgarnięty szympans, #!$%@? totalnie na wszystko, jak najszybciej do domku i zapomnieć o pracy. No i później wraca taki osobnik do domu i siada z piwkiem przed telewizorem i tak do wieczora. A potem człowiek słyszy "No Haneczka mało płacą tutaj, żadnych perspektyw na podwyżkę lub awans".
I jak tu #!$%@? sprzyjać zwykłym ludziom?
#boldupy #podludzie #zalesie #praca
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
@AnonimoweMirkoWyznania: A "niezwykłym" sprzyjasz?