Wpis z mikrobloga

Wita. Dawno nie bylo wpisu, w zasadzie ostatni był na 14 dniu.

Jutro mija 80 dzien od pierwszej tabletki #izotek - szybko leci.

Generalnie skóra od jakiegos czasu doszła do poziomu dosyć gładkiej (na pewno o wieeele gładszej niż przed rozpoczęciem) i tak się trzyma. Generalnie żadnen syf nie wyszedł od jakiś 2 miesięcy, jedynie pory mam otwarte na nosie i widać takie dosyc spore kropki, ale wągrów tak jak były na całym nosie to nie ma.
Generalnie twarz już tak nie szczypie, rano po przebudzeniu jest czerwona, mimo ze smaruje grubo na noc kremem nivea, ale potem, za godzinke jest już git. Usta suche praktycznie caly czas i smarowanie za dużo nie pomaga, popękane, skóra chodzi, ale już nauczylem sie to ignorować.

Włosy wydaje mi sie, ze są w troche gorszym stanie, mysle ze to kwestia wysuszenia, nie przetluszczaja sie, ale też są imo zbyt suche czasami.

Widzenie w nocy się niestety pogorszyło - ciężko czasem sie jedzie autem więc unikam jezdzenia po ciemku, w dzień jest ok, aczkolwiek jak wejdę w mocno oświetlone pomieszczenie to nie moge wyrobic tak się szybko męczą i szczypią oczy. Zakraplanie codzienne pomaga, nie super, ale troche pomaga.

Co do ćwiczeń, często musze ograniczać ćwiczenia siłowe z 3 do 2 na tydzien ze względu iż często nie mam siły, do tego nie ma dnia żeby mnie nie bolały barki, więc muszę troche zluzować z cwiczeniami obciążającymi je, ale generalnie daje rade.

Ponadto ciężej troche mi się skupić na studiach - egzaminach czasami i też ciągle jestem nerwowy i nie moge się zrelaxować, nawet w piątek wieczorem gdzie powinienem na luzie się czuc to podswiadomie się czyms ciagle denerwuje. No i #!$%@? sie moze troche czesciej.

Generalnie daje rade, nie jest az tak zle jak myslalem, powoli dobijam połowy i od jakiegoś czasu zapominam, że to biore, ciesze sie ze juz tyle za mną i jakiś większych problemów z braniem tego nie ma.

Hepatil biore moze raz na tydzien jak sobie przypomne - 0 problemów z żołądkiem, wątrobą, ciśnieniem itp.
#izotekvscrine #izotek
  • 8
@crine: >ponadto ciężej troche mi się skupić na studiach - egzaminach czasami i też ciągle jestem nerwowy i nie moge się zrelaxować, nawet w piątek wieczorem gdzie powinienem na luzie się czuc to podswiadomie się czyms ciagle denerwuje. No i #!$%@? sie moze troche czesciej.
@lisku_chytrusku: to ja jesc moge praktycznie wszystko i nic sie nie dzieje, ale fakt, z tą nerwowością, kilka mostów spalilem odkąd zaczalem brac :D
najgorzej jest z programowaniem, czasami sie zastanawiam jak napisac jakas funkcje 20 min, a moje mysli odplywaja gdzies daleko, gdzie kiedys bylo to trywialne i szlo z marsza, naprawde ciezko sie skupic czasem :P