Wpis z mikrobloga

Elo #produkcjamuzyki i #tworczoscwlasna mam nagrać kumplowi punkowy kawałek w którym dominującym elementem jest wokal. Jako, że sam wokalistą nie jestem i rzadko ogólnie nagrywam muzykę z wokalem to postanowiłem trochę poeksperymentować z presetem, tak że jak pójdziemy na salkę, to żeby wszystko odrazu mniej więcej grało i śpiewało. Wziąłem więc na warsztat jakiś swój stary utwór, który napisałem jak byłem zbuntowanym 17-latkiem xD. Pytanie standardowe. Co można jeszcze tutaj podkręcić, żeby było lepiej. Na wokal poszła delikatna kompresja i trochę pobawiłem się suwakami w EQ. W chórkach dałem mocniejsze eq na doły i wyciąłem górę żeby się nie gryzło z leadami i trochę reverba. Dać coś jeszcze? Czy poziomy głośności są w stosunku do innych instrumentów w porządku?

https://instaud.io/private/9450607f25247b25bc993fe05254c1b8b18c1e7d
  • 11
@ZasilaczKomputerowy: Tylko, że to nie ma sensu, przecież nie jesteś w stanie z góry wiedzieć jak zabrzmi wokal, jak będzie nagrany i w jakich warunkach. Wszystkie parametry przy produkcji musisz potem dobierać do tego jaki uzyskasz materiał, a na tamtej salce skupić się tylko na tym, aby nagrać go najlepiej już u źródła dbając o akustykę i ustawienie mikrofonu między innymi. To ile kompresji zastosować, korekcji czy saturacji jest teraz kompletną
@ZasilaczKomputerowy: kolego, na mój gust lekko matowy ten voc, zdjąłbym może trochę dołu i czymś się go postarał rozjaśnić. Plus zdecydowanie deesser by się przydał, albo precyzyjne wycięcie korekcją odpowiednich częstotliwości (ale takie baaaardzo wąskie) bo kłują w ucho eski. A poza tym podpisuję się pod tym co napisał NeXIcE :)