Wpis z mikrobloga

Maria Mandl w więzieniu Montelupich. Kraków, rok 1947.

Maria Mandl (SS-Aufseherin/główna nadzorczyni żeńskiego obozu Ravensbrück)
Urodzona 10 stycznia 1912 w Münzkirchen(Austria). Nie miała dzieci, niezamężna. Skończyła tylko 4 klasy szkoły zawodowej, pracowała na poczcie. Gdy Niemcy zajęli Austrię, Maria ze względu na nie przynależność do NSDAP straciła pracę. W 1938 z pomocą wujka wstąpiła do SS, a zaledwie pół roku pózniej ze względów finansowych przyjęła posadę dozorczyni w obozie w Lichtenburgu. Pełniła straż w 'Bunkrze', rygorystycznym więzieniu, gdzie poddawano więźniarki okropnym torturom. Rok pózniej przeniesiona do obozu Ravensbrück. W październiku 1942 awansowała na stanowisko kierownicze żeńskiego obozu Auschwitz-Birkenau. Odznaczona Krzyżem Zasługi II stopnia.

Tak ją pamięta Rozalia Juraszek:
"(...)Widziało się ją zawsze w rękawiczkach, zawsze bijącą, kopiącą, obrzucającą więźniarki ordynarnymi wyzwiskami. Pokrzywdzonych przez nią więźniarek było tak dużo, że trudno mi przytoczyć nazwiska, które więźniarki zostały pobite okrutnie."

Pojawienie się Marii Mendl w pobliżu budziło panikę, a spojrzenie oko w oko kończyło sie kalectwem. Więźniarki opisywały, że Maria katowała tylko w białych rękawiczkach. Była nazywana "Tygrysicą". Nienawidziła dzieci i kobiet w ciąży. Noworodki rzucała na pożarcie szczurom lub osobiście wsadzała do komory gazowej. Doszła do perfekcji w wymierzaniu kar. Pewnego dnia nakazała osadzonym wysypać na alejki drobny żwir i spacerować po nim przez kilka godzin boso. To ona selekcjonowała kobiety do badań lekarzy SS. Gustowała w młodych, zdrowych Polkach. Kobiety te powracały zdeformowane lub kalekie, pózniej twierdziła, że o badaniach nic nie wiedziała. Była ponura i nieprzyjemna, biła nawet swoje podwładne.
"(...)Cicho i powoli objeżdżała obóz na rowerze (...)Systematycznie, powoli wyjmowała z kieszeni białe zamszowe rękawiczki, wciągała je bez pośpiechu na ręce (Mandel była wielką higienistką i elegantką) i zaczynała walić.
Uderzenie Mandel w tył głowy nad karkiem, albo poziomą dłonią w nos między oczy, mało kto wytrzymał stojąc, nierzadko krew trysnęła na białe rękawiczki. Aufseherki bały się Mandel niemniej od nas, biła je także po twarzy". Przyjaźniła się tylko z nadzorczynią obozową - Irmą Grese. Prawdopodobnie była biseksualna i utrzymywały ze sobą kontakt płciowy. Uważała się za melomankę, wielbiła muzykę poważna. Nadużywała alkoholu. W obozie prowadziła dom publiczny i posiadała własną orkiestrę.

W październiku 1942 dostała rozkaz przenosin do Auschwitz, jednak się nie zgodziła, bo jak mówiła "obóz jest wylęgarnią wszy i tam panuje tyfus". Po groźbie więzienia, opuściła Ravensbrück. W Auschwitz pracowała do 30 listopada 1944, Maria narzekała na warunki mieszkalne i choroby, pisała bezskuteczne apelacje. Tak o Mandl pisał Rudolf Hoss: "W obozie kobiecym panowały pod każdym względem najgorsze warunki. Wkrótce przybyły dozorczynie do Auschwitz - żadna dobrowolnie (...) Już w pierwszym tygodniu większość z nich chciała uciec z powrotem do spokojnego, przyjemnego i wygodnego życia w Ravensbruck."
Po 2 latach Maria Mandl przeniosła się do obozu Mühldorf. W maju 1945 widząc sytuację w kraju, Maria uciekła i 'ukrywała' się w Bawarii. Zwracając się do ojca - ten jej nie pomógł. Już po 3 miesiącach ujęta przez Amerykanów, pół roku pózniej przekazana do Polski. Podczas procesu oświęcimskiego twierdziła: "(...)przed podjęciem pracy w obozie nie wiedziałam do czego służą te obozy. (...)Gdyby mnie nie przyjęto zostałabym lekarką(...)"
22 grudnia 1947 roku skazana na smierć poprzez powieszenie. Wyrok wykonano miesiąc pózniej w więzieniu przy ulicy Montelupich w Krakowie, razem z trzema innymi nazistami.

Przed śmiercią powiedziała:
"Gdybym mogła urodzić się ponownie, zrobiłabym to samo"

Ciało Marii Mandl zostało przekazane do Uniwersytetu Jagielońskiego, gdzie służyło studentom jako preparat do nauki anatomii.

#historiajednejfotografii #fotohistoria #iiwojnaswiatowa

#zbrodniarzewojny - zapraszam do śledzenia tagu
Pobierz P.....o - Maria Mandl w więzieniu Montelupich. Kraków, rok 1947.

Maria Mandl (SS-Auf...
źródło: comment_SzRiZJB34lQBNJkUqiBqiwohByRDotTm.jpg
  • 53
@vendaval: Mało osób wie, że w armii Hitlera służbę pełniło około 150 tysięcy Żydów. (Każdy taki Żyd był osobiście potwierdzony przez Hitlera na piśmie) Większość była na froncie, ale zdarzały się przypadki, że Żyd zajmował wysokie stanowisko (oficjalnie było 20 żydowskich generałów). 5-10 tysięcy z nich było 'pełnymi Żydami', czyli mieli żydowskich rodziców.
Takim gadaniem że powinna być jeszcze przed śmiercią torturowana pokazujecie że sami nie jesteście lepsi od w\w zbrodniarki. I co tym torturowaniem byście zyskali, może podnietę jaką ona miała podczas torturowania więźniów?
@Patrizio: jest taki film o chlopcu zydowskim ,ktory byl w hiterowskiej szkole wojskowej , potem walczyl na froncie wschodnim przezyl wojne byl ulubiencem zolnierzy niemieckich napisal ksiazke, nie pamietam tytulu film ciekawy ogladalam go kilka lat temu
@appo_bjornstatd: Akurat do tego zdjęcia z Oświęcimia, które raczyłeś załączyć trzeba podchodzić bardzo ostrożnie - to znana fałszywka. Oryginał fotografii pochodzi z miejsca katastrofy kolejowej w Dresden, Ohio w Stanach Zjednoczonych w roku 1912, a więc 32 lata wcześniej.
@vendaval: po pierwsze, nie mam penisa. Po drugie, Twoja teoria jest ciekawa, ponieważ prawdziwość tej fotografii poparta jest wieloma dokumentami i książkami, które przytoczyłam. Owszem, istniały próby jej modyfikacji (przede wszystkim zmiany wizerunku ciał na zdjęciu, z wychudzonych na mniej wychudzone) ale o tym wszystkim traktują te książki (pewnie jest ich więcej).
Mógłbyś ją rozwinąć, podać jakieś merytoryczne argumenty?
@appo_bjornstatd: „po pierwsze, nie mam penisa" Sorry, pobody is nerfect.
Do rzeczy - niestety, to bynajmniej nie jest moja teoria z tą katastrofą kolejową z dnia 3 grudnia 1912 roku w Dresden w stanie Ohio. Mogę jedynie zapewnić, że jest wiele źródeł, opinii i ekspertyz na ten właśnie temat.
A teraz moja kolej - jakimi dokumentami poparta jest prawdziwość tej fotografii? Gdzie znajduje się oryginalna klisza tego zdjęcia - adres jakieś