Wpis z mikrobloga

No Mirki belki ja wiem że wam w życiu brakuje.
Słuchajcie robicie tak:

Idziecie do sklepu sportowego albo na jakieś allegro czy coś i szukacie "deskorolka fiszka" wydajecie mniej niż sto złoty i macie takie cacko ale po co to komu?
A no po to żeby jak frajer na trasie komputer-kibel nie tłuc się z buta jak jakiś normi śmieć z reala. Jedna noga ląduje na desce drugą robicie wziuuum i już jesteście pod drzwiami. Oszczędzacie przy tym kilka kalorii i jak tak kilkaset razy zrobicie to będziecie grubsi o może jednego czisburgera z maka a i fajniej jest jak macie gitarę to możecie się poczuć surferami ja tak czasem robię.

Drugi protip dotyczy tego momentu kiedy trzeba jeść obiad:
Odwiedzacie pobliski sklep i kupujecie jakąś sałatkę w worku byleco z reguły niedaleko wejścia, do tego jakaś forma kurczaka, sos czoskowy ,jakieś dziwne ziemniaki (opiekane zamrażane albo coś takiego, jak jesteście odważni to możecie nawet czipsy) i tortille.

Olej na patelnię na to kurczak i zimniok jak on już będzie prawie zrobiony to na górę kładziecie tortille, dajecie mały ogień czekacie aż się podgrzeje to ciasto i bam kurczak ziemniaki sałatka sos i zawijacie i tak jeszcze raz i macie w 10-15 minut obiad taki że po nim to już tylko gruche szczepać i do wyra.
można tak chyba codziennie (ja tak się posilałem przez co najmniej miesiąc) i oszczędzacie 1-2 sztućców w zlewie bo można to jeść łapami jak prawdziwy jaskiniowiec. Gratis możecie się okłamywać tymi słowami
"przecież to jest normalny obiad mięso sałata ziemniaki takie jak mama mi robiła tylko takie zawinięte w jakiś chleb"

#protip
Pobierz Nuff - No Mirki belki ja wiem że wam w życiu brakuje.
Słuchajcie robicie tak:

Idz...
źródło: comment_OilvrOc9kAdw4QLKCrHyQzDof08H626d.jpg