Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pytanie kieruję do męskiej części wykopu i raczej o niskiej pozycji społecznej. Czy zdarzyło się wam żeby na randce dziewczyna tak drążyła gdzie pracujecie i ile zarabiacie że żaden automarketing nie pomaga i stawia żądanie "albo mi powiesz gdzie pracujesz albo wychodzę" ? Jak często tak mieliście?
#rozowepaski #podrywajzwykopem #randkujzwykopem #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: To, czym się zajmujesz w jakiś sposób definiuje Ciebie, to, kim jesteś (sama praca o czymś świadczy, a może studiujesz coś fajnego, albo zajmujesz się lepieniem fajnych figurek z plasteliny), no i jest o czym pogadać. Nie wypada pytać o zarobki.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: gdzie pracujesz jest mocno standardowym pytaniem i pojawia się dość często, czyli coś w stylu "Czym się zajmujesz?" - myślę, że nie ma nic w nim złego, zawsze to punkt zaczepny rozmowy. Natomiast pytanie o zarobki to już jest w c--j nietakt i to nieważne czy zarabiasz 2000zł czy 500000zł, po prostu zadawanie takiego pytania jest p------e i szczerze to nigdy nie zostałem o to zapytany, a gdybym już
  • Odpowiedz