Wpis z mikrobloga

@thest: Na długie samotne wieczory to polecam coś zabawnego i trochę życiowego, bo oglądając głębokie dzieła można się zmulić.
How i met your mother robi robotę ;)
Jak oglądałem Hannibala, to ten #!$%@? śnił mi się po nocach. Jest wiele zajebistych seriali do obejrzenia, ale właśnie niewiele z nich nadaje się na samotne wieczory, jeśli samotność jest jednym z wątków, które dominują w Twoim życiu.