Wpis z mikrobloga

@nejtan: Sprawdzał, sprawdzał ... przecież jest w systemie zapisane jakim lotem przyleciałeś (dane lotu przypisane do numeru paszportu, który to podajesz kupując bilet na samolot).

Skoro leciałeś do USA to wiesz, że w konsulacie/ambasadzie w Polsce dostajesz do paszportu tzw. promesę wizową, a urzędnik w "port of entry" w USA (ten który wydaje właściwą wizę na pobyt) może Cię po prostu nie wpuścić, zostajesz na lotnisku.
4 razy lecialem do usa, nikt nigdy mnie niepytal badz niesprawdzal czy mam bilet powrotny.


@nejtan: następnym razem kup w jedną stronę i wróć tutaj się pochwalić jak poszło :)

w konsulacie/ambasadzie w Polsce dostajesz do paszportu tzw. promesę wizową, a urzędnik w "port of entry" w USA (ten który wydaje właściwą wizę na pobyt)


@Vendetta0511: konsulat i ambasada wydają WIZY a urzędnik na granicy "admission"
@animuss: Zwał jak zwał. Cel mojej wypowiedzi był taki, że wiza wklejona w paszporcie np. na 10 lat nie gwarantuje wjazdu na teren USA, dalej trzeba się pilnować (np. nie kupować biletu w jedną stronę i uśmiechać się do urzędnika na lotnisku ;) )