Wpis z mikrobloga

@Laserade: no widać niestety, mam znajomych co w wieku 25-30 lat nie mieli dziewczyny czy się nawet nie całowali.. Albo panny, które mają po 35-40 lat. Skupiają się głównie na pracy, swojej grupie znajomych i tak im czas leci. Część z nich dalej mieszka z rodzicami. Znam też małżeństwa, które absolutnie nie uprawiają seksu, albo mają jedno dziecko i koniec z przyjemnościami. Oczywiście znam też małżeństwa co mają po 3-5 dzieci
@ama-japan:


Albo panny, które mają po 35-40 lat


Slyszalem, ze mowia na nie "wyschniete ryby".


Rząd niby się stara ale bez sensu..


Niech mnie wynajmie, jestem nieodpowidzialnym Europejczykiem bez gumy ( ͡ ͜ʖ ͡)
Zęby im sie wyprostują w nastepnym pokoleniu i beda wygladali jak ze swoich chinskich bajek.
By byl taki japonski lebensborn

Później po kilku czy kilkunastu latach są absolutnie niezdolne do powrotu do
@Laserade:
Wyschnięte ryby? Nie słyszałem.. mówią raczej Christmas Cake.

"japonski lebensborn " haha dobre dobre..

Tak, niektóre mają taki plan na życie aby w wieku 22-25 lat mieć męża co zarabia około 6+ mln rocznie (w wielu portalach randkowych nie ma zdjęć a najważniejsza pozycja to roczne zarobki), szybko mieć dziecko i nie pracować aż dziecko pójdzie do szkoły, później...następne dziecko. Dzięki temu ona nigdy nie będzie musiała pracować, zajmuje się
ogolnie to taka tradycyjna japonska rodzina nie wydaje sie zbyt szczesliwa; malzonkowie rzadko sie widza, nie maja czasu by cos razem zrobic, pochlonieci sa swoimi obowiazkami, nie okazuja uczuc, zyja jakby w dwoch oddzielnych swiatach... japonki sa fajne i bardzo sympatyczne, ale nie wiem czy potrafil bym zyc w takim zwiazku, w tak odmiennym swiecie...