Wpis z mikrobloga

Lepsze so warzywa z hipermarketów przemacane i poprzewalane przez stare baby czy od przepoconego chłopa z bazaru z brudnymi łapami, który zaopatruje się prawdopodobnie na giełdzie warzywnej w broniszach, a zaśmierdniętej koszuli nie zmienił tylko dlatego, żeby było widać, że to z "przepracowania"?
  • 1
@dreptacz: Z hipermarketów jest przenawożone, opryskiwane, zielone szklarniowe gówno sztucznie dojrzewające za pomocą etylenu na miejscu w magazynie. Biorąc od lokalnego sprzedawcy to ryzyko jest mniejsze, a jak ładnie poprosisz to doradzi nawet co lepiej wziąć od niego, żeby było zdrowiej i bardziej świeżo.