Wpis z mikrobloga

@maciejze: ale spróbuję na Twoich założeniach to opisać:
1. Założenia: Taśma zawsze porusza się z prędkością taką, jak kółka, powietrze się nie porusza.
2. Teza: samolot wystartuje.
3. Samolot odpala silnik. Śmigło wprawia powietrze w ruch, samolot rusza do przodu.
4. Ruszają też koła i bieżnia. Ponieważ prędkość kół = prędkość gruntu (bieżni) + prędkość z ruchu samolotu, koła i bieżnia ciągle przyspieszają, dążąc do nieskończoności.
5. Samolot wciąż ma swoją
@Bartpabicz: @Paladin_Woodrugh: @stassma: Przygotowałem dla was rysunek jako szablon. Proszę napisać, które prędkości są sobie równe (no któreś muszą zgodnie z założeniami autora zadania!) oraz zaznaczyć je na rysunku. Nie wiem co się tak upieracie przy tych kołach, jednocześnie argumentując że to nie one napędzają. Dlatego usunąłem je z rysunku. Wg waszego toku rozumowania, samolot dalej powinien wystartować.

@maciejze: Wreszcie ktoś się ze mną zgadza :)
2plus2razy2 - @Bartpabicz: @Paladin_Woodrugh: @stassma: Przygotowałem dla was rysunek...

źródło: comment_77hJpz9GnrKJ31RLYFiCbQYReBpvsXyh.jpg

Pobierz
@2plus2razy2: widzę, że powoli dochodzisz do rozwiązania.

Przy pominięciu tarcia bieżnia będzie się tylko ślizgać pod samolotem, nie mając żadnego wpływu na ruch samolotu. Wytworzy ciąg to poleci.

Jaka siła trzyma kółka w takiej samej prędkości, co bieżnia? Czemu ciągle zadajesz pytania, a na żadne nie odpowiesz?
@a665321: czemu on Vb nazywa prędkością unoszenia? To jest po prostu prędkość bieżni.
@2plus2razy2 - Vb = Vs, tak jak napisał kolega wyżej, te prędkości są niczym ze sobą nie powiązane. Nie masz żadnego elementu łączącego jako układ samolot z bieżnią. Samolot porusza się w powietrzu, a nie po gruncie.
@Paladin_Woodrugh: Zamiast bić mi brawo napisz równanie. Przede wszystkim zanegowałeś mój analogiczny przykład z samochodem, gdzie wyraźnie napisałem że to człowiek go ciągnie za sznurek.

@a665321: Tak? skoro zgodnie z założeniem Vs=Vb, a wedle podstawowych pojęć kinematyki ruchu złożonego (tu nie ma co się kłócić): ruch bezwzględny = ruch względny + ruch unoszenia -> Vs=Vsb + Vb -> stąd Vsb = 0. Więc jak samolot może gdzieś polecieć skoro nie
@Paladin_Woodrugh: Przepraszam, ale to są podstawy kinematyki. Układy nie muszą być związane ściśle ze sobą, aby zdefiniować ruch pomiędzy nimi. Naprawdę nie widzisz sprzeczności? Ja nie twierdzę, że samolot poleci bądź nie, tylko że zadanie jest niewłaściwie sformuowane.
@2plus2razy2: dla samolotu "podłożem" jest powietrze. Najpierw przeinaczasz treść zadania, a potem się z nami kłócisz, żeby na koniec stwierdzić, że zadanie jest źle sformułowane xDDD

Zadanie brzmiało:

Samolot znajduje się na bieżni, której prędkość dopasowuje się do prędkości samolotu, ale porusza się w przeciwną stronę do niego.


Na rysunku wcześniej miałeś to narysowane:
Vw - prędkość samolotu
Vc - prędkość bieżni
Vb - prędkość kół
Treść zadania to Vc =
P.....h - @2plus2razy2: dla samolotu "podłożem" jest powietrze. Najpierw przeinaczasz...

źródło: comment_1WTokHHGkqceoyBMAA64ri4rlL7k6EJ7.jpg

Pobierz
@Paladin_Woodrugh: @a665321: Przecież to stoi w sprzeczności ze wzorem Vs=Vsb + Vb. Ja sobie go nie wymyśliłem. Jeszcze raz więc: Skoro według was(!) samolot porusza się względem obserwatora i bieżni oraz bieżnia porusza się względem obserwatora, ten wzór jest jak najbardziej prawdziwy! A tu jest sprzeczność, mechaniki nie oszukasz, nie ważne jak bardzo brałbyś na logikę to zadanie.
@a665321: Choćbyś nie wiadomo jak się próbował migać to wzór Vs=Vsb + Vb JEST PRAWDZIWY dla wszystkich rzeczywistych(!) układów gdzie coś porusza się względem czegoś. W rozumieniu mechaniki klasycznej oczywiście.