Aktywne Wpisy
erebeuzet +139
różowa uparla sie, ze wyśle młodszą córkę do komunii.
ostatnio w kosciele byliśmy 5 lat temu na pogrzebie. normalnie nie praktykujemy, choc jak obudzisz mnie w nocy to prawie każdą modlitwe z pamięci wyrecytuje. tak mnie zindoktrynowali w dziecinstwie.
Ale córka nie wie nawet kto to jezus.
świadomie nigdy nie zapoznawalem jej z tymi #!$%@?.
Starsza, którą tez różowa splugawila komunią, a ktora kazala się wypisac z religii mówi, ze niech idzie
ostatnio w kosciele byliśmy 5 lat temu na pogrzebie. normalnie nie praktykujemy, choc jak obudzisz mnie w nocy to prawie każdą modlitwe z pamięci wyrecytuje. tak mnie zindoktrynowali w dziecinstwie.
Ale córka nie wie nawet kto to jezus.
świadomie nigdy nie zapoznawalem jej z tymi #!$%@?.
Starsza, którą tez różowa splugawila komunią, a ktora kazala się wypisac z religii mówi, ze niech idzie
Kurcze strasznie mi szkoda tych wietnamczyków. Oni są idealnym przykładem na to jak powinna wyglącać imigracja. Słyszeliście żeby, któryś coś odj***ł? Mega fajni ludzie, sympatyczni, pracowici. Żyją po swojemu jednocześnie nie przeszkadzając innym. Jak ktoś mnie pyta gdzie powinniśmy szukać imigrantów to mówię, że właśnie tam, wśród takich ludzi. A jak słyszę, że mamy szukać kogoś kto jest nam "bliski kulturowo" to sobie zawsze zestawiam takiego wietnamczyka z ukraińcem i już wiem,
#gdansk #koty #pokazkota
@radosss: na mięso w parówkach
@l-da: Tak to prawda, ale można mu zrobić własną przystań u siebie w domu, bo nie ma co ukrywać jest to kot wychodzący i zmiana jego stylu na domowy może go przytłoczyć. Siedzi pod drzwiami pewnie też dlatego, że wie, że to miejsce jest ciepłe,bezpieczne i dostawał tam pewnie jakieś smakołyki(
Dobrze, że kawa przykryta bo bym cały był uwalony :)
#!$%@? co za #podludzie ze im kot szkodzi przygarnięty w zimę przed mrozem. Jak idą tylko na chwilę tam zapłacić za wache albo coś kupić .
Nigdy tego nie zrozumiem. Ja zawsze robie wszystko żeby zwierzakom pomagać . A takie #!$%@? chodzą po ziemi
Komentarz usunięty przez autora
A czy zamiast męczyć kota 600km podróżą, nie prościej by było przekazać go pod opiekę komuś z lokalnym DT w Gdańsku?:) Zresztą to nie paczka żeby go tak wozić xD dlatego po chwili namysłu jakby tu pomóc chciażby na odległość, mimo że nie jestem w żadnej lokalnej grupie z gd, zamieściłem post na ogólnopolskiej grupie kociarzy i będę się starał znaleźć dla niego schronienie :)
Komentarz usunięty przez autora