Wpis z mikrobloga

Znowu zjada mnie stres. Nie jest to może jakieś apogeum ale wiem że moje problemy są śmieszne i powinienem sobie z nimi radzić a pomimo 28 lat dopiero stawiam pierwsze kroki w życiu.
Jak można bać się żyć? Fobie społeczne, wiele porażek i błędów zrobiło swoje.

997zł tyle dostaje się za staż który oferują mi z urzędu pracy na okół 5 miesięcy.
Chciałbym zebrać się w sobie i nie dać sobą pomitać tam jutro choć pewnie i tak odmówie, to zawsze czuję się źle że nie szukam sam i zawsze bez motywacji, wszystko na siłę. Jedynie stać mnie na tak mały wysiłek i znowu odczuwam zły nastrój na wgląd swojej sytuacji.

Krótko: Jak sobie radzicie ze stresem który jest na każdym kroku? Niech będzie określone to jako #depresja

#gtprzegryw
  • 6
@spokojnie_to_ja: jestem taki że robię wszystko na ostatnią chwilę więc pewnie pójdę gdy już dostanę jakiej choroby psychicznej pokroju schizofrenii. Nie widzę celu w życiu zwyczajnie.

Z biegiem tych paru chwil w życiu widzę tylko beznadzieje.

@dianeyoung: moją jedyną terapią jaka zadziałała była pewna dziewczyna ale niestety nie poczuła tego co ja choć dała mi sporo. Pierwszy i ostatni raz terapii.