Wpis z mikrobloga

@laVey: kwas na twarz bo się nie ukłoniła, cała linia genealogiczna mężczyzn ruchała kozy do niedawna, gdy na pastwisku amerykanie odkryli ropę i zaoferowali majątek za dzierżawę pola. Od tej pory kozy przestały być dojone i pełnią rolę jedynie nałożną. Ich żony zaś marzą o powrocie do Polski i myślą jak wymazać ze swego życiorysu opinię "postępowej bo arabowi".
@laVey: a leć sobie i półksiężyc na drogę, sam bym pewnie nie wierzył że to takie powszechne, ale widziałem już jedną taką, algierczyk do niej przyjechał, dość szybko okazało się że to małżeństwo z powodu nieplanowanej ciąży nie zależy tylko od narodowości, potem okazało się że z Algierczykiem nie do końca będzie miała cokolwiek do powiedzenia w kwestii wiary dziecka czy jego wychowania, w końcu przesiedziała w jakimś ośrodku sióstr zakonnych