Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Chciałem poruszyć tutaj kwestię nieco kontrowersyjną, ale towarzyszącą każdemu z nas - a mianowicie higienę związaną z robieniem kupy.

Podam tutaj przykład na własnej osobie. Sam mam zespół jelita drażliwego który najprawdopodobniej jest wywoływany stresem i bardzo często mam biegunki. Jednak nie wodniste, lecz bardziej takie luźne stolce o mazistej konsystencji, które ciężko podetrzeć z tyłka, a na muszli toaletowej zostawiają ślady których trzeba pozbyć się szczotą w wc. W każdym razie za czasów studenckich gdy gniotłem się w akademiku to bywało tak, że zużywałem nawet 2 rolki papieru toaletowego na jedno sranie. Nieraz zdarzylo mi się zapchać kibel, nie mówiąc o tym że moje dupsko i tak nie było do końca podtarte, a w dodatku było poranione od papieru.

Obecnie mam w swoim własnym mieszkaniu bidet. Cudowny wynalazek, dzięki czemu mój zadek zawsze jest czysty. W pracy natomiast mam nawilżane chusteczki i jakoś też daję radę.

To taki przykład na podstawie mojej osoby.

Ale wyobraźmy sobie, no nie wiem, większość społeczeństwa polskiego. Czy oni używają bidetu? Nie. Czy oni używają nawilżanych chusteczek? Nie. Wyjdę trochę na hipokrytę, bo jak wcześniej wspomniałem, sam za czasów studenckich gdy było się biedakiem to używało się tylko papieru toaletowego, dlatego często chodziłem z obsraną dupą, bo nie mogłem podetrzeć jej do końca i sprawiłało mi to ogromny dyskomfort, jednak wtedy za bardzo nie potrafiłem sobie radzić z moimi dolegliwościami jelitowymi.

Jednak spójrzmy na ogół spoleczeństwa.

Chodzi mi o to, że nieważne, czy ktoś ma biegunkę, czy stolec który dosłownie wyfruwa z tyłka że nie trzeba prawie wcale podcierać. Podcieranie tyłka tylko papierem toaletowym sprowadza się do tego, że - owszem - pozbywamy się resztki kału z okolic odbytu, jednak zawsze zostanie jakaś tam warstwa kału w tych okolicach. I teraz wyobraźcie sobie te wszystkie 10/10 #rozowepaski do których tak bardzo wzdychacie. Załóżmy, że prowadzi tryb higieny jak przeciętna polka (tj. prysznic rano i wieczorem, chociaż niektóre to tylko raz dziennie się myją xD). Wstaje rano, je śniadanie, myje się i robi prysznic, przed pracą wali kapsztyla, podciera się i leci do roboty. Czas mija, mija, przerwa na lunch, je jakieś gówno, idzie do wc, wali kapsztyla. Potem wraca z pracy i wychodzi spontaniczny seks ze swoim Sebkiem. Ja wiem, że dużo par przed seksem się po prostu myje, ale nie oszukujmy się, rzadko się to jednak robi. I tak gdy sebek uprawia miłość francuską ze swoją kobietą, to przypadkiem może liznąć nie to miejsce co trzeba, gdzie zasmakuje resztki jej odpakowych reakcji procesu trawienia.

Brzmi może nieco zabawnie, ale taka jest prawda. Zresztą nie chodzi tylko o #rozowepaski, ale też o #niebieskiepaski, jednak rimming raczej rzadko jest spotykany u kobiet i faceci tego nie lubią ( ͡º ͜ʖ͡º) Zresztą skoro nawiązałem do higieny kobiet, to mógłbym również wspomnieć o tym jak po oddaniu moczu resztki moczu zawsze zostają w okolicach intymnych ze względu na budowę fizjologiczną kobiety, ale tego już tam się nie będę czepiał, w końcu niektóre niebieskiepaski też nie strzepują zbyt intensywnie i nie wycierają bena po sikaniu, a jednak kobiety robią im różne figlarne rzeczy z ich benami mimo to ( ͡ ͜ʖ ͡)

Chodzi o to, że w tym wpisie chcę poruszyć pewien problem związany z higieną odbytu. No bo serio, ilu z was myje zadek po kupie? Albo przynajmniej po tej mocniejszej kupie, gdzie do podtarcia zdarza wam się użyć kilkadziesiąt listków papieru?

Niedawno oglądałem program z Cejrowskim o jakimś muzułmańskim kraju i w sumie skisłem gdy dowiedziałem się że oni tam się myją min. 5x dziennie, a w kiblu mają wężyk do podmywania odbytu, bo jak oni się modlą 5x dziennie to muszą być czyści bo tak im nakazuje religia. A to z reguły w naszym kraju bardzo dużo osób nazywa muslimów od brudasów.

Czasami gdy poznawałem nowe panny to zdarzało mi się "wyczuć", że dziewczyna nawaliła na siebie dużo perfum, bo jednak nie umyła się po pracy. Wtedy podczas seksów napawało mnie jednak pewne obrzydzenie, bo jak przed randką można się nie umyć? I nie chodziło o to, że pipka jej waliła, tylko czułem też jakby zapach wyrazistego potu.

Na sam koniec mała dygresja. Ogólnie mam wrażenie, że higiena w Polsce stoi na niskim poziomie. Niedawno na mirko od pedałów byli wyzywani faceci, co mówili, że wycierają po sikaniu penisa papierem, albo że mycie rąk po oddaniu moczu/zrobieniu kupy to też jet pedalstwo xD Czasami mam wrażenie, że w Polsce to jednak jest jak w lesie.

I na koniec taka ankieta. Jak wygląda wasz poziom higieny "po dwójce" ?

#higiena #zdrowie #rozowepaski #niebieskiepaski #zdrowie #seks #zwiazki #bidet #wc #toaleta #srajzwykopem

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Chciałem poruszyć tutaj kwestię nie...

źródło: comment_Nl3ugDaZl7WZ4dRlIIY9noA79tTBXmsZ.jpg

Pobierz

Twoja higiena po kupie to...

  • Tylko papier toaletowy 60.7% (150)
  • Papier i / lub chusteczki nawilzane 16.6% (41)
  • Bidet (z ewentualnym dodatkiem papieru itd) 5.3% (13)
  • Papier / chusteczki nawilz. + podmywanie sie 15.4% (38)
  • Inne (napisz w komentarzu) 2.0% (5)

Oddanych głosów: 247

  • 21
  • Odpowiedz
@Milion_na_Koncie: A no xD Ale ten wpis całkiem dobry i jest nawet nawiązanie historyczne. Mogę nawet jeszcze wspomnieć że w tamtych czasach nie było chyba większych brudasów od katolików bo np cały dwór dziwił się że Jagiełło tak często się kąpał.
  • Odpowiedz
PrzyjemnyMorderca: @Milion_na_Koncie: Nie wiem o co ci chodzi, może mój wpis jest lekko kontrowersyjny i poniekąd humorystyczny (uhuhuhu kupa kupa kupa) to jednak poruszam w nim pewien problem.
@Asterling: Z takich ciekawostek historycznych to można jeszcze o Napoleonie wspomnieć i jego żonie, do której w listach pisał, żeby się nie myła dla niego, bo przyjedzie do niej za kilka tygodni ( ͡º ͜ʖ͡º)

Zaakceptował:
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie mam pojęcia, jak można po skorzystaniu z toalety nie umyć tyłka. No ludzie - rozumiem w miejscu pracy, czy u kogoś, ale w domu? Nawet przy umywalce można to zrobić. Nie wiem, jak wy, ale ja nie dałbym rady chodzić z brudnym tyłkiem - toż to kosmiczny dyskomfort.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Kwestia tego co się robi po kupce, to już indywidualna sprawa. Często wystarczy tylko parę razy pociągnąć papierkiem, a czasem trzeba się podmyć Jeszcze z Twojego wpisu wywnioskowałam jedną rzecz: masz bardzo ubogie (o ile w ogóle jakiekolwiek) doświadczenia w temacie seksu.
  • Odpowiedz