Wpis z mikrobloga

Szansa jeden na milion, ale może ktoś coś wie/widział o wybitej szybie w aucie na Gaju? :( Od 10 dni stał sobie grzecznie pod blokiem, dzisiaj sobie zeskrobałem szybkę, idę do tyłu a tam takie coś. Wygląda jakby ktoś coś wyrzucił z okna (stał pod 10 piętrowcami), albo jebnął młotkiem. Na policję opłaca się to zgłaszać? Kilka metrów od postoju samochodu widzę, że są dwie kamery, ale ktokolwiek na monitoring spojrzy?

Przy okazji ktoś może poleci gdzie wymienię szybę, vectra c gts
#wroclaw niestety #pokazauto i #policja
Eoghan - Szansa jeden na milion, ale może ktoś coś wie/widział o wybitej szybie w auc...

źródło: comment_9GAyRYRFGljMgBo89Q9Ko83vn0q12nzQ.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
@wysuszony: @slimaq: właśnie najdziwniejsze jest to, że ani w aucie, ani obok nigdzie nic nie leży, nie ma potłuczonego szkła itp. Szkło wpadło do auta, więc tak jakby kamień przeleciał. Albo ktoś sięgnął przez tę dziurę i wyciągnął przedmiot, którym to zrobił z półki pod szybą, albo tak jak wspominałem jakiś młotek itp. Na początku przeszło mi przez myśl, że ktoś specjalnie zrobił, ale samochód stał równiutko, normalnie w rządku
  • Odpowiedz
@Eoghan: mi kiedyś w ciągu jednej nocy ktoś #!$%@?ł kratkę od kanału ściekowego przez tylną szybę do bagażnika. do dziś się zastanawiam w jakim celu... :D radio było w aucie i nie ruszyli
  • Odpowiedz
Oczywiście, że zgłosić i to jak najszybciej.


@zgredek5812:
Komu, policji?
W 99,9 % przypadków gówno to da, bo niska szkodliwość itp.
Wywalili mi kiedyś szybę w Garbusie, miejsce było niedaleko przesiadywane przez młodzież w początkach patologii, psy nawet nie zainteresowały się zgłoszeniem, mimo wsparcia sąsiadki - wieloletniej mieszkanki.
Społeczna rola policji to u nas mit - tylko jak są zmuszeni proceduralnie działają...
  • Odpowiedz
@piwonadziendobry: Nie wiem jakie masz doświadczenia z policją ale miałem dużo bardziej kuriozalną sytuację w której otrzymałem pomoc w sposób w jaki oczekiwałem. Można sprawdzić monitoring, kamery z samochodów zaparkowanych dookoła itd. - ale przyznaję, że w większości wypadków nie udaje się wykryć sprawcy ale nie koniecznie ze złej woli.
  • Odpowiedz
@Eoghan: kilka miesiecy temu mialem dokladie taka sama sytuacje na nadodrzu. Szyba wygladala dokladnie tak samo (pajęczyna + mala dziura, w srodku auta nic nie zostalo)

Zglosilem na policje i podalem koszt nowej szyby na jakies 700zł (liczylem ile kosztuje oryginal). Po jakims tygodniu dostalem list ze sprawe umorzono ze wzgledu na niewykrycie sprawcy ;) Przynajmniej im staty poszły w dół
  • Odpowiedz
@Eoghan: kumpla ojciec jak mu gwizdnęli kołpaki potrzebował podkładki w postaci zgłoszenia na bagiety żeby ubezpieczalnia wypłaciła. a że oryginalny kołpak stał po 300pln to było chyba warto.
  • Odpowiedz
@luzny_lori: ja nie mam AC więc akurat w tym względzie nic mi to nie da. Byłem na policji właśnie i generalnie jak sam kogoś nie znajdę, albo nie będę miał podejrzanego, to policja wiele zdziałać nie może. Mają obowiązek przyjąć zgłoszenie, ale najpierw muszę ogarnąć ile szyba kosztuje, jaka strata. Zgłoszę tak, czy siak, dzisiaj przejdę się po mieszkańcach pod blokiem, pod którym to się stało, może ktoś coś widział, może
  • Odpowiedz