Wpis z mikrobloga

@Wotto: Ale władza ustawodawcza (wykonawcza w sumie też) jest regularnie weryfikowana przez wybory, w którym może uczestniczyć ogół obywateli - władza sądownicza nie jest wybierana na drodze wyborów powszechnych, żeby zostać przyjętym trzeba uzyskać akceptację organu składającego się z sędziów i o ile nikogo nie zastrzelisz to masz prawie pewność, że sprawujesz władze do emerytury (stanu spoczynku).

Nie twierdzę by to było rozwiązanie złe bo zapewnia stabilizację, niezależność itp. ale jednak
@Ogar_Ogar: jest różnica :) bierne prawo wyborcze ma każdy polski obywatel, który ma czynne prawo wyborcze i jest w stosownym wieku (od 18 do 30 w zależności od wybieranego organu), czyli przysłowiowy pijak spod budki i profesor od muszek. Sędzia to długie lata nauki, aplikacji, zdobywania doświadczenia i ocenić to mogą tylko fachowcy. I wbrew ewentualnym podejrzeniom nie stosują taryfy ulgowej.
Świat nie jest idealny i czarne owce trafiają się wszędzie,
@Wotto: No tak, ale gdzie Ty masz procedurze wyboru udział ogółu obywateli / organu wyłonionego w wyborach ew. jaka jest możliwość odwołania sędziego?

Bo ja nie twierdzę, że się wybiera niekompetenych tylko, że sposób wyboru i awansu sędziów niesie ze sobą określone zagrożenia. I zbywanie ich na zasadzie "co ten PiS tam smuci za głupoty" prowadzi do tego co mamy czyli Dobrej Zmiany
@Ogar_Ogar: KRS częściowo pośrednio pochodzi z wyborów powszechnych, musi w niej być czterech posłów wybranych przez sejm, dwóch senatorów wybranych przez senat i osoba wyznaczona przez prezydenta. Sędziego można usunąć lub wydalić z zawodu w wyniku postępowania dyscyplinarnego (są też inne kary - przeniesienie, nagana itd.), a nieusuwalność sędziego oznacza, że nie mogą tego zrobić politycy. Całkiem sporo jest spraw dyscyplinarnych i sędziowie bywają składani z urzędu, ale to raczej nie