Wpis z mikrobloga

Jaką ripostę polecilibyście dla pięciolatki, która jest wytykana przez rówieśników palcami za to co je w szkole? Mała je paprykę, którą bardzo lubi, a która gówniakom kojarzy się z krwią [wtf], zaś same gówniaki wpierdzielają biszkopty i inne gówna ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#pytanie #dzieci #niewiemjaktootagowac #wychowanie i nie wiem, może #zonabijealewolnobiega bo może być chamsko, byle z kulturą, żeby młoda na dywaniku nie wylądowała, bo to kochane dziecko ( ͡° ͜ʖ ͡°)

aha - rzecz dzieje się w UK jakby co
  • 124
  • Odpowiedz
Niech to oleje, ladnie jej wytlumacz, ze im to sie znudzi, a ja pochwal, ze nie objada sie slodki (jak mniemam) i bedzie zdrowsza, szupla, miala ladna cere i bedzie miala lzej w zyciu, mozesz tez ukradkiem pokazac jakiegos wieloryba w sklepie, ze tak koncza ci, co maja w nosie co jedza, ze sie poca i smierdza.
  • Odpowiedz
@wnocy: dużo daje. Miałam kolegę, który się izolował kompletnie od reszty klasy - miał swój świat po prostu. Dzieciaki się z niego naśmiewały, zaczepiały, po jakimś czasie dały se spokój, bo każdy widział, że go to zupełnie nie rusza.
  • Odpowiedz
@matra: kup jakąś najostrzejszą odmianę papryki. Niech córka powie, że je bo lubi ostre a inne dzieci nie są takie mocne jak ona. Niech przyniesie dużo tej papryki i poczęstuje inne dzieci.
  • Odpowiedz
@wnocy: nie, on się odzywał do wszystkich - jak chciał. Część klasy z nim gadała, część nie, tyle. Teraz ma dobrą pracę w IT i zarabia 5 razy tego co koledzy, którzy się z niego naśmiewali, jeśli oni w ogóle pracują. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Teraz ma dobrą pracę w IT i zarabia 5 razy tego co koledzy, którzy się z niego naśmiewali, jeśli oni w ogóle pracują. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@cynamonowa: założyłby ją niezależnie od tego czy dogadywałby się z kolegami czy nie. To są dwie oddzielne kwestie. Ja jako rodzić chcę, żeby moje dziecko potrafiło poradzić sobie zarówno w życiu dorosłym jak i w tym obecnym. Co z tego,
  • Odpowiedz
@wnocy: właśnie prost odwrotnie, jak mu powiesz "ignoruj synek" to nauczy się opanowania. Gdy inni będą się kłócić i bić - on będzie korzystał. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak go nauczysz, że jego wartość nie jest zależna od tego co inne dzieciaki o nim mówią, to nie martw się, będzie sobie świetnie radził i teraz, i później.
  • Odpowiedz
@cynamonowa: ja go uczę tego, że na jego wartość nie wpływają inni, tylko on sam. Dodatkowo go jednak uczę, że nie może pozwalać na to, żeby ktoś źle go traktował. To taka asertywność bez wykluczania argumentów siłowych - co w dłuższej perspektywie będzie prowadziło to pokoju i lepszych relacji z rówieśnikami.
  • Odpowiedz
@cynamonowa: to kopnie trzy razy mocniej, albo podetnie, popchnie - to co akurat będzie w stanie zrobić. Raz miał problem z kolegą w przedszkolu, bo lubił zaczepiać - teraz już go nie zaczepia. Drugi raz miał problem z dwa lata starszym kolegą na judo - syn mu nie był w stanie oddać skutecznie, bo różnica 2 lat w tym wieku to dużo, ale łepek zobaczył, że bezkarnie zaczepiać młodszego nie może
  • Odpowiedz