Wpis z mikrobloga

"Lament" - koreański film z 2016 r. to trwające 2,5 h jedno z największych kuriozów, jakie dane mi było zobaczyć na ekranie włączając w to Poradnik Uśmiechu i wszelkie inne azjatyckie produkcje, naszpikowane motywami i zachowaniami bohaterów, które dla nas - białasów - są irracjonalne.
Atmosfera pełna zła wręcz epatuje z ekranu, historia opisana w filmie świetna, dopracowana, trzymająca w napięciu (a to niełatwe przez 2.5 h) obfitująca w motywy pochodzące wprost z tradycyjnych koreańskich wierzeń, świetne, malownicze sceny obrządków egzorcyzmu, walka dobra ze złem, przy czym do samego końca nie wiadomo kto gra po której stronie, piękne zdjęcia, no i totalny mindfuck po seansie skłaniający do rzetelnej analizy wydarzeń, słowem - udany misz-masz tego, co w azjatyckim kinie najlepsze.

Dałabym 9/10 gdyby nie zachowanie głównego bohatera-policjanta-idioty, które momentami wyglądało jak kpina z instytucji policji - raz, z samego filmu - dwa. Hong-Jin Naa zrobił coś absolutnie nowatorskiego - misternie budował klimat, po to tylko, żeby za chwilę przywalić widzowi prosto w twarz kretyńskim zachowaniem protagonisty, po którym widz ma ochotę wyłączyć film w cholerę i zastanawia się czy czasem nie odpalił średnio-zabawnej komedii, który to pomysł zarzuca z uwagi na to, że reżyser powraca do zamysłu początkowego. Ktoś na filmwebie napisał, że główny bohater zachowuje się jak Benny Hill, brakuje tylko charakterystycznej muzyki - i ja się z tym zgadzam.

To chyba jakaś dziwna maniera ichniego kina, ale tak czy owak - film polecam, warto, póki co dla mnie top azjatyckich produkcji. Zalecam uzbroić się jednak w cierpliwość, bo akcja rozkręca się powoli (najwięcej dzieje się w drugiej połowie filmu) i wyrozumiałość dla Benny'ego Hilla.

#horror #azjatyckiekino #koreapoludniowa #azja #film
n.....z - "Lament" - koreański film z 2016 r. to trwające 2,5 h jedno z największych ...

źródło: comment_JQ3XOVTWHLvLx018Z9Ti1iOxA80CsxzW.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
@ninakraviz : zgadzam się z tobą, główny bohater czasem irytuje swym zachowaniem. Jednakże ogólne odczucie: zajebisty! Zbudowany klimat, wplecenie różnych religii, zdjęcia, muzyka. Jest to coś bardzo świeżego w horrorze. Polecam mocno!
  • Odpowiedz
@ninakraviz: policjanci-leserzy-fajtłapy to chyba największa klisza w koreańskim kinie, ale ma to swóje źródło i cel, jako krytyka władz, systemu, ale i jest to pewne pogrywanie z filmowymi gliniarzami-maczo.
  • Odpowiedz
@konstar18: załapałam, że to nie może być przypadek, bo parę dni temu oglądałam Zagadkę Zbrodni. No ale tutaj, w Lamencie ich zachowanie to był jakiś pastisz kompletny - chodzą bez broni, w momencie zagrożenia nie wiedzą co robić, oprócz wrzeszczenia xD zacierają ślady, badają potencjalne dowody bez rękawiczek....eh...
  • Odpowiedz