Wpis z mikrobloga

#tarczyca #ciekawostki #leczenie #szpital #rak #rakcontent #onkologia

Mirki, 1 lutego przyjmują mnie na oddział izotopowy, ponieważ kwalifikuję się na leczenie jodem radioaktywnym (w tagu #tarczyca już kiedyś opisywałem, że zdiagnozowano mi raka tarczycy). Zastanawiam się, czy byłoby jakieś zainteresowanie, żeby nakręcić jak to wszystko wygląda - podanie tabletki + pobyt w izolatce.

Wołam #krakow i #nauka bo może znajdzie się ktoś kto chciałby mi pożyczyć na ten okres 1-7.02.2017 licznik geigera - chciałbym zrobić pomiary, po podaniu radioaktywnego izotopu :P
  • 25
@Kaelthas: Ja już nie mam tarczycy od prawie pół roku xD Póki co jest spoko, nie mam powodów do narzekań. Ważne jest, żeby być pod stałym nadzorem endokrynologa, kontrolować hormony i dobierać odpowiednią do nich dawkę :)

Masz może jakieś info o tym już?


@markedone: Niestety nie mam żadnego info :/ Dowiem się w dniu przyjęcia na oddział.

że muszą tam sami siedzieć


@kociorek: Hehe mi pozwolono wnieść laptopa,
@Kaelthas: czemu życie bez tarczycy to #!$%@? sprawa? Lekarze mi mówili że jak mi się #!$%@? na amen to dostanę jakaś tabletkę i nie odczuję różnicy. Kłamali? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@agaciksa: Zdrowa tarczyca produkuje dokładnie tyle hormonów ile organizm potrzebuje. Tabletkę bierzesz raz dziennie i musi Ci to starczyć. Jeżeli danego dnia jest to dla Ciebie za mało chodzisz śpiąca, bez energii, jak przy niedoczynności. Jeżeli jednak danego dnia dawka będzie powyżej twoich potrzeb to będziesz przez cały dzień #!$%@? z byle powodu, albo nawet bez.
Pół roku to krótko. Przygotuj się na dziwne wahania nastrojów.


@Kaelthas: Okres półtrwania FT4 w organizmie to jakieś 5-9 dni, więc jeśli miałbym mieć problemy z nastrojem to miałbym to już dawno (zwłaszcza, że na początku dawki są źle dobrane). Uważam, że w tym przypadku zbyt demonizujesz brak tarczyc. Odkąd dowiedziałem się, że mam problemy poznałem mnóstwo osób, które jadą na pigułach i żadna z nich specjalnie się nie skarżyła.

Powiedziałbym,
@M4lutki mieszkam od ponad 20 lat z osobą bez tarczycy, więc zdążyłem się wiele razy przekonać jak zachowanie takiej osoby potrafi się zmieniać. Oczywiście nie są to zmiany z dnia na dzień, raczej dłuższe okresy. Może wyraziłem się nie do końca precyzyjnie. Nie jest to coś co uniemożliwia funkcjonowanie, broń Boże.

Co do ostatniego zdania to oczywiście że tak.
@M4lutki: Gdzie byłeś operowany? I jak długo minęło czasu od operacji do jodowania? Ja właśnie czekam na wyniki histopat. z tym, że biopsja wykazała, że zmiana jest złośliwa, także niespodzianki nie będzie. Wycinali Ci węzły czy tylko tarczyce? Bo u mnie prawdopodobnie przerzuty i wycięli jeden przedział węzłów.