Wpis z mikrobloga

  • 1437
Oto dowód na to, że Polska służba zdrowia powinna zacząć od leczenia samej siebie. Wszystko zaczęło się w środę wieczorem. Przez cały dzień czułem się nieswojo, bolała mnie głowa, miałem katar, ale wieczorem nastąpiła kumulacja objawów i do wyżej wymienionych doszedł stan podgoraczkowy. Oczywiście nie jestem miękka pipa jak co niektórzy i postanowiłem dać czas chorobie do rana na wyniesienie się. Jednak o czwartej nad ranem przebudziło mnie poczucie, że coś jest nie tak. Szybko sięgnąłem po termometr, który znajdował się w zasięgu ręki i co? 37,4- gorączka. To oznacza, ze choroba nie ma zamiaru się wynieść, a stan jest na tyle poważny, ze trzeba zacząć działać.

Wyszedłem z pokoju, żeby nie martwić Natalii i Kubusia i z kuchni zadzwoniłem na 999. Odbiera miła Pani wiec opisuj jej cała sytuacje; że od wieczora czuje się źle, myślałem ze doczekam do rana, że przejdzie, ale pojawiła się gorączka, wiec dzwonię bo potrzebuje interwencji lekarskiej. W telefonie głucha cisza i po chwili ta miła Pani, oświadcza mi, że UWAGA: "ona nie wyślę karetki, bo to nie jest stan zagrażający życiu." Co #!$%@?? Mówię jej grzecznie, że chyba sobie żartuje i że chcę rozmawiać z lekarzem. Pani mnie przełączyła do jakiegoś łapówkarza, któremu powtarzam, że mam gorączkę, katar i głowa mnie boli, a on mi mówi, że to zwykłe przeziębienie i rano mam iść do lekarza. Przez telefon mnie zdiagnozował #!$%@? jego mac. Wiec mu mówię, że mam żółty katar, a on do mnie że to normalne i mam pic UWAGA "herbatę z cytryną". PANACEUM 21 WIEKU. Herbata z cytryną. Lek na wszystko. "Otwarte złamanie? Proszę pic herbatę z cytryną dwa razy dziennie co dwanaście godzin. Nawet się Pan nie obejrzy jak się noga zrośnie" Nie trzeba być po medycynie, żeby wiedzieć że przeziębienie + testosteron to mieszanka wybuchowa, która zagraża życiu chorego i osobom w jego otoczeniu. Na koniec zapytałem się go tylko jak się nazywa, przedstawił się jako "Grzegorz Brzęczyszczykiewicz", wiec śmiało odradzam wizyty u doktora Brzęczyszczykiewicza.

Teraz sytuacja wyglada tak, że Natalia, która sama ma stan podgorączkowy (38,5) musi wokół mnie skakać, a sama powinna leżeć żeby choroba się nie rozwinęła. Biedna dziewczyna na własnych rękach przeniosła mnie do wanny, żeby ochłodzić moje ciało, aby nie dopuścić do przegrzania organizmu. To wszystko przez to, że jakiemuś koniowałowi nie chciało się ruszyć dupy i przyjechać. Na to idą moje podatki. Przysięgam, że jak się wyliże, to sprawę nagłośnienie w mediach. #pasta #sluzbazdrowia #afera #chorujzwykopem
Nau - Oto dowód na to, że Polska służba zdrowia powinna zacząć od leczenia samej sieb...

źródło: comment_uTKxYPIMOJfbhS7BvShHTjJa5aDREkug.jpg

Pobierz
  • 204
  • Odpowiedz
Przeczytałem to 4 razy żeby czegoś nie przeoczyć ,i nie wiem czy to jakiś bait ? ale jezeli nie to gdy bolała cie głowa miałeś katar i się zle czułeś i miałeś 37.4 i ty chcesz po karetkę dzwonić . ? Proponował bym Ci żebyś najpierw zaczął leczenie od swojej głowy.
  • Odpowiedz
@Nau: Po pierwsze o gorączce mówimy, gdy temperatura przekracza 38 stopni, a żółty katar nie jest jakimś atypowym objawem. Po drugie odpowierz mi jakim trzeba być egoistą żeby dzwonić po karetkę w nocy z tak błachym problemem? Nie bez powodu leki przeciwzapalne i przeciwgorączkowe są bez recepty. Dla takich jak ty powinno sie wystawiać rachunek za zawracanie głowy.
  • Odpowiedz
@Nau: polska służba zdrowia to jakaś masakra. Moja siostra kilka dobrych lat temu trafiła na pogotowie bardzo osłabiona, w ogólnie raczej kiepskim stanie. Lekarz zrobił jej badania, w tym EKG. Widząc wyniki, stwierdził, że ewidentnie urządzenie się popsuło i podarł wydruk. Siostra zmarła kilkanaście miesięcy później czekając na przeszczep serca.
  • Odpowiedz
to nie jakaś poważna gorączka...jako dziecko miałem ponad 40 i żyje...a w szpitalu nie byłem...

ostatnio 6 tyg leczenia zaplenie oskrzeli rozszerzone o zatoki i kaszel napadowy, goraczka ponad tydzien, dopiero chemioterapeutyk pomogl....ale pierwsze dni leczenie ziolami
  • Odpowiedz
@Nau: Ależ oczywiście, że jesteś miętka pipa! Ale to tak miętka, że większej już nie widziałem. 37 to dalej podgorączkowy i wszystkie objawy, które miałeś wskazywały właśnie na to, że masz przeziębienie i że najlepiej będzie, jak przyjmiesz witaminę c (ale tego powinna nauczyć cię już matka). Do tego mogłeś wpaść na genialny pomysł, że zaraziłeś się od swojej małgorzaty i wziąć dokładnie to samo co ona. Płacisz na tę
  • Odpowiedz