W wersji uproszczonej: 1) kupiłem coś na allegro 2) wybrałem wysyłkę "polecony priorytet" 3) po nadaniu sprzedawca wysłął mi numer z inpostu 4) sprawdzam z inpost - nie ma czegoś takiego u nich 5) przesyłka idzie 2.5 tygodnia, z czego tydzień "w doręczeniu" i wirtualne próby doręczenia gdy siedziałem kołkiem w domu z chorym dzieckiem. - w skrócie tak, sklep mnie oszukał na wysyłce. Dodatkowo chciałem się wpisem zgodzić z @szymon-jagodzinski-1 -
#gorzkiezale
@uhu8: inpost nie ma priorytetowych listów