Wpis z mikrobloga

#wows #worldofwarships
Mam dziwne wrażenie że Nurnberg już nie jest tym samym okrętem co był kilka miesięcy temu, kiedyś bardzo lubiłem nim grać, więc kupiłem go, zagrałem kilka bitew i po prostu sprzedam go w #!$%@? łapie cytadele jak szalony, nie ważne czy płynę przodem bokiem czy do góry nogami.
  • 14
Zawsze taki był. Jedyna rada na grę Nurnbergiem to nie brać ostrzału wcale. Jak ktoś cię bierze na cel, to przestajesz strzelać i się chowasz i czekasz aż się uspokoi, po czym zaczynasz strzelać od nowa.
@Budo: @#!$%@?: na tym krążku rozegrałem kiedyś ponad 300 bitew, wiadomo jedna była lepsza druga gorsza, ale naprawdę świetnie mi się nim grało, teraz to jest jakaś paranoja. Właśnie go sprzedałem teraz kupiłem ruskiego Gniewnego sprawdzę jak strzela ta ruska niszczarka, bo torpedy o zasięgu 4 km to raczej są do niego dodane jako ostatnia deska ratunku niż jako główne uzbrojenie. Skile do kapitana też będę brał na działa (
@RUNDMC: Nic się nie zmieniło, Nurnberg zawsze był pływającą cytadelą.
@#!$%@?: Zależy. Aoba ma 25mm pancerza na kadłubie (po za dziobem i rufą), więc skątowana na luzie rykoszetuje 356mm pociski. Wsadzenie cytadeli prawidłowo skątowanej Aobie graniczy z cudem, bo pocisk musi trafić wejść przez niewielki fragment 16mm sekcji dziobu. Trochę za blisko dziobu i nie trafi w cytadele, trochę za daleko od dziobu i trafi w 25mm i zrykoszetuje. Ofc, jak
@RUNDMC: Jak chcesz zbierać ruskie niszczyciele, to oszczędzaj wolny exp na Trashkenta, bo tym się nie da grać. Mam parę tysięcy bitew w wowsie i gram od closed bety i to jest najgorszy okręt z jakim miałem kontakt. Nawet Furutaka przed buffami była lepsza.
@RUNDMC: Nurnberg przynajmniej nie dostał nerfa USN, a to co się stało z Pepsi to jakaś paranoja. Zawsze była jedną wielką cytadelą ale żeby je wyłapywać od niszczarek to lekka przesada. Od czasu jak ją odkupiłem po becie, chyba z 10 bitew na razie, to już 2 razy miałem detonację od niszczyciela i tak wiem że pokazałem za dużo burty za pierwszym razem myślałem no tak ktoś miał trochę farta ale
@RUNDMC: nie pomyliło Ci się z Königsbergiem? Bo to w sumie to samo co Nürnberg, tylko o tier niżej i ma dużo lepsze losowania. Ja Könisberga uwielbiam (chociaż porzuciłem go dawno temu żeby sobie porozwijać inne drzewka, to i tak najwięcej bitew mam właśnie na nim), a Nürnberg to był dla mnie powód żeby w #!$%@? zostawić niemieckie krążki...
@Budo a mi się dosyć przyjemnie gra Tashkentem, chociaż mnie lekko przestraszyles jakimś poprzednim komentarzem. Jedyna różnica między nim a kijowem jest taka że jest nieco większy i masz zdecydowanie mniej widocznych przeciwników - od 8 tieru montujesz te moduły -10% do spota więc każdy niszczyciel widzi Cie pierwszy i to z dużej odległości. Tu zaczyna się grać naprawdę na dystans. Zresztą cała ta linia z małymi wyjątkami nie jest do walki
@bidzej: nie pomyliło mi się z Konigsbergiem, specjalnie zakupiłem wczoraj Nurnberga żeby zarobić trochę sreberka bo na VI tierze jest w miarę "normalna gra" i całkiem dobry zarobek. Po kilku bitwach sprzedałem go bo nie ma sensu jakiś papierowy #!$%@? i wziąłem ruskiego Gniewnego. Po kilkunastu bitwach mogę powiedzieć, że Gniewnyj to #!$%@? istny i ładnie podpala. Torpedy jak pisałem ....4 km zasięg to jest paranoja jak na niszczyciel, ale jego
@BadWood: piszesz o Taszkiencie, dwa dni temu grałem Roonem na IX tierze, pierwszy raz w życiu miełem przyjemność grać najpiękniejszą bitwę jaką kiedykolwiek w zagrałem. Wyobraź sobie że po stronie przeciwnej zostały 4 okręty, po naszej nadszarpnięta Iowa oraz Taszkient. Iowa padła i został sam i uwierz mi że gość stopił sam 2 krążki i 2 pancerniki z całkiem niezłymi PW. Byłem pewien że bitwa jest przegrana jak oglądałem co gość
@BadWood: Mi w Taszkiencie nie podoba się zasięg spota, ale i promień zwrotu i przestawienie steru jest tragiczne... tym nie pływa się jak niszczycielem :/