Wpis z mikrobloga

Tanie wzmacniacze, na których można osiągnąć bardzo fajne brzmienie. Stylistyka dowolna.

W pogoni za brzmieniem widzę wielu ludzi, którzy pozbywają się tanich konstrukcji na rzecz mitycznego "upgrade" brzmieniowego, co nie zawsze wychodzi na plus. Oczywiście fajnie mieć Suhra Badgera czy Friedmana Browneye, ale mało kogo stać na wyplucie 10k za głowę. Za ludzki pieniądz też się da kupić bardzo dobry amp. I mówię tu o komercyjnie dostępnych, czasem mało znanych konstrukcjach. Jakie są Wasze doświadczenia?

Wzmacniacz z tego filmu kosztuje np. 1400 zł ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oczywiście nie jest wszechstronny, ale nikt mi nie powie, że ktoś kto gra panterowe rzeczy będzie potrzebował fenderowskiej szklany ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#gitara #gitaraelektryczna i w sumie jestem również ciekaw opinii mirków z #gitarabasowa
Roszp - Tanie wzmacniacze, na których można osiągnąć bardzo fajne brzmienie. Stylisty...
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

I osobiście mój faworyt:
Laney Cub, na pożyczonym combo z 1 głośnikiem uzyskałem brzmienie a'la Warren Haynes. Właściciel chciał sprzedać wzmacniacz, bo gainy ma bardzo marne, ale pożyczyłem go od niego, ustawiłem brzmienie na granicy breakupu, tonami się pobawiłem i od tego czasu nic nie było kręcone, bo jest miód ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A nowy head kosztuje ~1300 zł
  • Odpowiedz
@8ary: A ma pan dowód?
Lampa to mit, wolę dobry tranzystor/hybrydę, niż konstrukcję która jest full lampowa tylko dlatego żeby była full lampowa. Wszystko zależy od tego jak jest zaprojektowany wzmacniacz.
  • Odpowiedz
@Roszp: Ej, ja stary jestem, jeszcze na Vermonie zaczynałem.Dla mnie właśnie panterowskie brzmienie było najbardziej odwzorowywane przez lampy IMHO.
  • Odpowiedz
Ej, ja stary jestem


@8ary: To nie jest argument

Vermonie zaczynałem.Dla mnie właśnie panterowskie brzmienie było najbardziej odwzorowywane przez lampy
  • Odpowiedz
@Roszp:

Zawsze mnie bawiło np. że ludzie wolą JCM 800, który sam z siebie ciężko wykręcić żeby brzmiał. Obowiązkowo oczywiście do tego overdrive.


To tak jak z fanboyami
  • Odpowiedz
@Roszp: Owszem, zgadzam się - niektóre tańsze konstrukcjie, mniej znanych producentów są znacznie lepsze. Ale potrzeba na to dużo czasu i chęci żeby jeździć po targach/sklepach/ludziach i ogarniać wzmacniacze. Generalnie dobrym przykładem jest kupno nagłośnienia. Ostatnio robiliśmy do naszego zespołu taki zakup - NAW VM SYSTEM VMS1815. Firma mało znana, mało kto ze znajomych kojarzył te produkty - a to Polska firma z potencjałem. Okazało się, że wykosiła konkurencję nawet
  • Odpowiedz
@Roszp: Kojarzę tę firmę, ale nie figuruje ona jako ta z lepszej półki i nie jest tak bardzo rozpoznawalna i powszechna jak inne - przynajmniej wg. mojej opinii. Nie orientuję się w wzmacniaczach gitarowych - nie moja działka, raczej basowe.

EDIT: No i tym bardziej nie moje brzmienia, więc nie mi oceniać tę głowę ;D
  • Odpowiedz
@MrFruu: moje też nie, ale panterę znam i brzmienie jest dosyć fajnie odwzorowane. Wyżej podałem przykład jak na combie równie średniej marki ukręciłem brzmienie do złudzenia podobne do Soldano slo z płyt Gov't Mule ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz