Aktywne Wpisy
klewerewel +22
#rozowepaski #zwiazki #seks #macierzynstwo #niebieskiepaski
Kobiety były mamione przez filmy romantyczne że istnieje miłość, że faceci kochają kobiety za to jakimi osobami są. To bujda. Facet kocha kobietę za urodę, cycki i dupę. Gdyby kobieta zachorowała na śmiertelną chorobę i nie mogła uprawiać seksu za 2 dni chłop ulotniłby się.
Szkoda że w bajkach dla dziewczynek nie ma wątku samotnych matek i mężczyzn porzucających kobiety. Kobieta to silniejsza płeć, Musi urodzić dziecko,
Kobiety były mamione przez filmy romantyczne że istnieje miłość, że faceci kochają kobiety za to jakimi osobami są. To bujda. Facet kocha kobietę za urodę, cycki i dupę. Gdyby kobieta zachorowała na śmiertelną chorobę i nie mogła uprawiać seksu za 2 dni chłop ulotniłby się.
Szkoda że w bajkach dla dziewczynek nie ma wątku samotnych matek i mężczyzn porzucających kobiety. Kobieta to silniejsza płeć, Musi urodzić dziecko,
NightRock +10
Powiedzcie mi, jak rozwiązać taki problem.
Moja partnerka ma złe skojarzenia z alkoholem, bo jej stary chlał.
Przekłada się to na to, że usiłuje ze mnie zrobić abstynenta.
Mieszkamy od roku na przedmieściach dużego miasta, nie mam tu jeszcze znajomych, nikt mnie nie odwiedza, sam też nigdzie nie wychodzę, bo chomikujemy kasę i oboje ciężko pracujemy na wykończenie domu, ja czuję się trochę samotny, bo nie mam żadnego kumpla z którym mogę
Moja partnerka ma złe skojarzenia z alkoholem, bo jej stary chlał.
Przekłada się to na to, że usiłuje ze mnie zrobić abstynenta.
Mieszkamy od roku na przedmieściach dużego miasta, nie mam tu jeszcze znajomych, nikt mnie nie odwiedza, sam też nigdzie nie wychodzę, bo chomikujemy kasę i oboje ciężko pracujemy na wykończenie domu, ja czuję się trochę samotny, bo nie mam żadnego kumpla z którym mogę
Kolejno: pozycja, imię i nazwisko, nazwa klubu, data rozpoczęcia pracy w klubie, liczba dni przepracowanych w klubie, liczba meczów, liczba punktów i średnia punktów na mecz.
**1. Marcin Kaczmarek - Wisła Płock - 22.06.2012 - 1656 dni - 20 meczów (156)* - 24 punkty (278)* - 1,20 (1,78)*.
2. Michał Probierz - Jagiellonia Białystok - 07.04.2014 - 1002 dni - 102 mecze (192) - 159 punktów (285) - 1,56 (1,48)
3. Piotr Stokowiec - Zagłębie Lubin - 12.05.2014 - 967 dni - 61 meczów (95)* - 91 punktów (168)* - 1,49 (1,77)*
4. Grzegorz Niciński - Arka Gdynia - 21.09.2014 - 835 dni - 20 meczów (79)* - 26 punktów (131)* - 1,30 (1,66)*
5. Waldemar Fornalik - Ruch Chorzów - 07.10.2014 - 819 dni - 84 mecze (179)** - 99 punktów (253)* - 1,18 (1,41)
6. Jacek Zieliński - Cracovia - 20.04.2015 - 624 dni - 66 meczów - 102 punkty - 1,55
7. Piotr Nowak - Lechia Gdańsk - 13.01.2016 - 356 dni - 36 meczów - 67 punktów - 1,86
8. Kazimierz Moskal - Pogoń Szczecin - 24.05.2016 - 224 dni - 20 meczów - 26 punktów - 1,30
9. Czesław Michniewicz - Bruk-Bet Termalica Nieciecza - 06.06.2016 - 211 dni - 20 meczów - 33 punkty - 1,65
10. Nenad Bjelica - Lech Poznań - 30.08.2016 - 126 dni - 13 meczów - 24 punkty - 1,85
11. Radoslav Latal - Piast Gliwice - 01.09.2016 - 124 dni - 13 meczów (63) - 16 punktów (102) - 1,23 (1,62)
12. Jacek Magiera - Legia Warszawa - 24.09.2016 - 101 dni - 10 meczów - 25 punktów - 2,50
13. Maciej Bartoszek - Korona Kielce - 10.11.2016 - 54 dni - 5 meczów - 9 punktów - 1,80
14. Franciszek Smuda - Górnik Łęczna - 15.12.2016 - 19 dni - 1 mecz - 0 punktów - 0,00
15. Jan Urban - Śląsk Wrocław - 05.01.2017 - za 2 dni
16. Kiko Ramirez - Wisła Kraków - 05.01.2017 - za 2 dni
* - trenerzy Kaczmarek, Stokowiec i Niciński pracowali w swoim klubie także w I lidze (Kaczmarek nawet w II). Liczby w nawiasie uwzględniają zsumowany dorobek w I lidze i Ekstraklasie.
** - trenerzy Probierz, Fornalik i Latal prowadzili dane zespoły więcej niż jeden raz. Liczby w nawiasie uwzględniają cały ich dorobek w klubie bez podziału na kadencje.
Było wiadomo, że losy duetu Kmiecik - Sobolewski nie są przesądzone. Mieli dostać czas do końca roku, a dalej się zobaczy. To jednak zaledwie pięć meczów, a że podobno i tak decydował tylko ten ostatni (???), trudno jakoś ich rzetelnie ocenić. Nie bardzo widzę sens kolejnej zmiany w tym sezonie, zwłaszcza że byli już na miejscu ludzie utożsamiający się z Wisłą i znający ją od podszewki. Teraz wszystkim będzie kierował anonim, który może jedynie kojarzyć się z Perezem Garcią lub z Pachetą. Nie mówię, że na 100% nie da rady i zaniży poziom, ale to jakiś przedziwny eksperyment ze sporą dozą niepotrzebnego ryzyka.
Dla porządku osiągnięcia Sobolewskiego i Kmiecika: 54 dni pracy, 5 meczów ligowych, a w nich 7 zdobytych punktów. W rewanżu ćwierćfinału PP porażka 2:4 z Lechem i odpadnięcie z rozgrywek. Na koncie rzeczywiście mało chwalebne 0:1 z Ruchem i 2:6 z Pogonią (przy znaczących osłabieniach kadrowych), ale i 5:1 z Arką oraz 3:0 z Lechią. Niech każdy oceni to według swojej miary (do kompletu jeszcze 1:1 z Cracovią), ale nie sądzę, aby którykolwiek z tych słabszych meczów musiał o czymś świadczyć. Raz było lepiej, raz gorzej - może amplituda rzeczywiście za wysoka, ale wahania formy w naszej lidze to coś normalnego. Ja bym dociągnął obecny model pracy choćby do końca sezonu, ale to tylko moje zdanie.
Kmiecik i Sobolewski byli głównymi trenerami teoretycznie przez dwa miesiące, ale w praktyce to tylko 4 tygodnie, gdy były mecze. W dużej mierze można ich potraktować jako trenerów tymczasowych. Nie zmienia to jednak faktu, że w Wiśle zmienia się naprawdę dużo. Odkąd został stamtąd zwolniony Franciszek Smuda, minęły prawie dwa lata, a Wisła będzie miała od tego czasu już szóstego trenera (licząc ostatni duet jako jedno, w dodatku Marcin Broniszewski pracował dwa razy). Żaden z nich nie pracował dłużej niż osiem miesięcy. Przypominają się czasy na przełomie wieków XX i XXI, gdzie rotacje były na podobnym poziomie. Na razie obecny sezon, z trzema trenerami, rekordowy nie jest. Do tego brakuje jeszcze dwóch zmian, bo w sezonie 1999/00 trenerów było pięciu: Smuda, Kowalik, Kusto, Łazarek i Nawałka. Wiosną tego roku zostało 17 meczów z perspektywą podziału punktów...
Statystyki innych trenerów niespecjalnie zmieniły się przez ostatni czas, to było zaledwie 15 dni bez rozgrywanych meczów. Warto zauważyć, że Michał Probierz dobił już do 1000 dni w Jagiellonii. Następny na liście: Piotr Stokowiec, któremu brakuje już tylko 33 dni, więc niewiele ponad miesiąca.
Wciąż nie jesteśmy w stanie dobić do rocznicy pracy Piotra Nowaka... No ale dla formalności, pozostało do niej 10 dni.
Dodatkowo Jacek Magiera pracuje w Legii już ponad 100 dni. Jeśli zaś chodzi o jakąś fajną okrągłą liczbę meczów, to Nowakowi brakuje 14 meczów do 50 ligowych na ławce Lechii, a Fornalikowi 16 - do 100 meczów w obecnej kadencji w Ruchu. Oba jubileusze do zrobienia jeszcze w tym sezonie.
Zakładając, że Jan Urban i Kiko Ramirez jeszcze nie pracują (formalnie mają podpisać kontrakty pojutrze), średnia praca trenerów w dniach wynosi obecnie 445. Jest to niezły wynik, który sukcesywnie rośnie. Jednak w dalszym ciągu jest znacząco zawyżany przez czołową szóstkę, a zwłaszcza Marcina Kaczmarka. Do następnej kategorii należy Piotr Nowak ze wspomnianą zbliżającą się rocznicą. Natomiast pozostali pracują w obecnych klubach dopiero od obecnego sezonu, z czego tylko dwóch od jego początku. Warto też zwrócić uwagę na średnią liczbę meczów ligowych trenerów w obecnej kadencji. Trzech trenerów zawyża statystyki pracą w I lidze, licząc zaś samą Ekstraklasę, ta średnia to obecnie 29 meczów. Nie jest to nawet cały sezon zasadniczy w Ekstraklasie, choć oczywiście ani myślę umniejszać zasług szkoleniowcom, którzy awansowali ze swoimi klubami z I ligi (a Marcin Kaczmarek wcześniej również z II).
Z tabeli z 90minut.pl trudno wyciągać jakieś wnioski. Końcówka rundy w wykonaniu Wisły była po prostu średnia. Tym bardziej nie ma co przywiązywać się do pozycji z tego okresu, choć myślę, że w Krakowie nie pogardziliby 8. miejscem na koniec sezonu zasadniczego.
#ekstraklasa #pilkanozna #trenerzywekstraklasie