Wpis z mikrobloga

jak dla mnie to ten cały adam z. jest niewinny. Najbardziej przekonujące dla mnie rzeczy, to jak stwierdzili komentatorzy na polsacie, po 1 żaden z pozorantów nie zdążył dobiec do Ewy w czasie w jakim miał to zrobić Adam Z. Najszybszemu zabrakło około minuty, a biegł ponoć żwawo. Przypominam, że Adam Z. miał być tej nocy pijany. Po 2 to jak stwierdził dziś Adam Z. ważył w tych dniach około 58kg. Przecież to jest waga prawdziwego suchoklatesa i taki pijany suchoklates miał ciągać po ziemii bezwładne ciało, które pewnie ważyło tyle samo? No nie sądzę. Jedno jest pewne, ta sprawa tak czy tak śmierdzi bardziej niż zbiórka meneli na końcu wagonu tramwajowego.
#ewatylman
  • 5
@brtk122: widziałeś ten eksperyment z pozorantami? Oni truchtali, a nie #!$%@? pod wpływem adrenaliny. Plus to, że u Adasia wykryto we włosach amfę, do której się nie przyznał, że brał. Ciągnął 60kg, a nie je podniósł na klatę, a to spora różnica.
@brtk122: zabił czy nie zabił już na poziomie policji popełniono rażące błędy - na siłę próbowano wymusić przyznanie się używając do tego metod wykraczających poza wszelkie kompetencje i etykę. Nie chce mi się wierzyć że Adam Z. tak po prostu sobie zmyślił wszelkie nadużycia. Policjanci których znam mówili że takie metody się stosuje na niektórych komisariatach aby jak najszybciej posunąć sprawę do przodu bo prokuratura ciśnie policję i prokuraturę cisną przełożeni.
@rbk17: Super, zgadzam się, tyle że to i tak nie usprawiedliwia stosowania przez policję przemocy w celu wymuszania zeznań! I nie wygląda na to, że AZ to sobie zmyślił. Ciekawe co to za funkcjonariuszka C. w niebieskich rękawiczkach, porażka!