Aktywne Wpisy
Spośród #niebieskiepaski plusujących ten wpis wybiorę jednego, który będzie mógł pójść ze mną na wesele jako osoba towarzysząca 15 sierpnia w #krakow. Warunek konieczny to wiek 23-30 lat.
#rozdajo
#rozdajo
MlCHAU +245
Mam w mieście sklep Biedronkę czynną prawie całą dobę, więc czasami jadę na nocne zakupy bez tłoku i kolejek. Dziś w nocy spędziłem na zakupach chyba z pół godziny bo kupowałem dużo rzeczy w tym zgrzewkę wody, jogurty Zott, Coca-Colę, filety z kurczaka bo akurat z indyka nie było i dużo innych rzeczy. Pełny koszyk, podjeżdżam do pani przy lodówkach i mówię: "Przepraszam czy mógłbym zapłacić w normalnej kasie?" zero reakcji pani
#zwiazki #rozowepaski #zalesie #gorzkiezale
Dobra Miraski, muszę się trochę wyżalić
Od dwóch lat jestem z różowym, od kwietnia mieszkamy razem. Wcześniej mieszkałem sam w swojej kawalerce ale udało mi się kupić większe mieszkanie do którego wprowadziliśmy się razem (różowa mieszkała z przyjaciółką), a kawalerkę wynajmuję. Kosztami życia w nowym mieszkaniu dzielimy się na pół (czynsz, opłaty za prąd, gaz itp.) a kredyt spłacam sam (głównie z wynajmu tej kawalerki).
Różowy jest młodszy ode mnie, aktualnie na pierwszym roku magisterki. Ja pracuję od kilku lat.
Do czego zmierzam - moja dziewczyna jest cholernie leniwa. Większość domowych obowiązków (sprzątanie, zmywanie, wynoszenie śmieci etc.) jest na mojej głowie. Wychodzę rano do pracy, wracam po ok. 10h (praca + dojazd), różowy w tym czasie idzie na zajęcia (które trwają o wiele krócej, do tego często np. idzie na 12 i wraca po dwóch godzinach) i nie robi nic więcej. Zakupy robię ja gdy wracam z pracy, gotujemy razem (lub na zmianę), po gotowaniu ja zmywam. Odkurzanie - ja. Pranie - ja. Sprzątanie - ja. Czasami różowy mi pomoże, ale sama z siebie nigdy nic nie zrobi - mimo że po kilku dniach widać już jak zbiera się kurz w kątach czy na meblach to nie kiwnie nawet palcem.
Zresztą wszystkie obowiązki odkłada na później. Gdy się wprowadziliśmy (oboje praktycznie w tym samym czasie) to ja od razu zacząłem rozpakowywać wszystkie rzeczy, układać je w szafach, wieszać ubrania itp. A różowy? Najchętniej to by żyła cały miesiąc na kartonach bo była zmęczona przeprowadzką, a większości rzeczy i tak od razu nie potrzebuje. To samo gdy wróciliśmy z wakacji - ja od razu rozpakowałem swoją walizkę, brudne rzeczy zaniosłem do łazienki i chciałem wziąć jej rzeczy by od razy włączyć pranie - to nie bo teraz jest zbyt zmęczona żeby się rozpakować.
Zresztą jak wraca z zajęć to najczęściej się przebiera i #!$%@? gdzieś na fotel ciuchy które z siebie zdjęła - mogą leżeć tam tygodniami, nie wpadnie na to by je pochować do szafy. Brudne skarpetki? Rzuci koło łóżka bo nie chce jej się ich zanieść do łazienki - jej zdaniem to za daleko i kosz na pranie powinien być w sypialni.
Rano gdy wychodzę do pracy nigdy nie robię sobie śniadania, ona za to często. Tyle tylko że nawet jeśli idzie na 13 to nie pomyśli o tym by chociaż wynieść po sobie brudne naczynia po śniadaniu - zostawi je w salonie, zawsze tłumaczy się tak samo, że się śpieszyła i by się spóźniła na zajęcia gdyby je umyła.
Przez to wszystko mam po prostu dość - gdy byłem sam to wszystko miałem posprzątane, jak coś rano pobrudziłem przed wyjściem to wiedziałem czego mam się spodziewać gdy wrócę, a teraz to jest #!$%@? jakaś loteria - nawet jeśli rano wszystko jest posprzątane to nie mogę np. spontanicznie wrócić z pracy z kumplem żeby się napić czy obejrzeć mecz bo nie mam pojęcia w jakim stanie zastanę mieszkanie.
Rozmawiałem z różowym już wiele razy, zawsze obiecuje poprawę. Nie oczekuję nie wiadomo czego, ale #!$%@? mnie niemiłosiernie gdy np. siedzi w mieszkaniu i nic nie robi (np. teraz między świętami a sylwestrem miała wolne na uczelni) i w ciągu całego dnia nie znajdzie nawet chwili czasu by zrobić zakupy, trochę ogarnąć czy zrobić obiad.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
takie ma przyzwyczajenia i ciężko ci będzie to zmienić. a może spróbowalibyście ustalić grafik sprzątania? może wtedy, kiedy wiedziałaby, że musi posprzątać i spędzi nad tym trochę czasu, to zaczęłaby bardziej szanować i swoją i twoją pracę i uważać, żeby nie zrobić bałaganu.
Zaakceptował: Asterling
Zaakceptował: Asterling
Może też porozmawiaj z nią - "Słuchaj, jesteś super dziewczyną. Zamieszkaliśmy ze sobą
Moze sie zainteresuje, ze lodowke pasuje czasem zapelnic, a jedzenie samo do brzucha w formie obiadu nie wskakuje..