Wpis z mikrobloga

Mireczki, ale #!$%@? dzień. Jechałem do domu z północy i przed Częstochową odbilem na Mykanow. Na drodze szklanka jak skurczysyn - jadę powoli. Zblizam się do skrzyżowania i widzę jak jakiś palant z podporzadkowanej z lewej wymusza na mnie pierwszeństwo. Hamulec wciskam i jadę dalej bo brak ABS. Chcąc uniknąć zderzenia odbijam lekko w prawo. Akurat z prawej wyjeżdża babka ze sklepu i uderzylem w babkę. Ten co wymusił uciekł. Dobrze, że był świadek i monitoring. Dobrze, że mam assistance. Ani auta z OC sprawcy, bo takowego nie ma, ani naprawić z OC, bo jak wyżej. Ehhh

#truestory #zdjecie #sadstory #notcoolstory #polskiedrogi
  • 5
  • Odpowiedz