Wpis z mikrobloga

#gotowanie #rozowepaski Mam do was pytanie, przypomnialem sobie że mam karpia zamrozonego. Nie chce mi sie kombinowac z obiadem, wiec wpadlem na pomysl by zrobic go sobie z frytkami. Pytanie mam takie, czy karpia zamrozonego moge dac na rozgrzana patelnie? ile sie smazy? tak krok po kroku jak mozna. Łapcie foto tego zmarzlaka, jestem zielony w gotowaniu.
xerror - #gotowanie #rozowepaski Mam do was pytanie, przypomnialem sobie że mam karpi...

źródło: comment_IkafigYHuZrXMAmw0vFhf3qsOxf1GRM3.jpg

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xerror: w takiej formie to z niego nic nie zrobisz - na patelni z wierzchu się spali, a w środku będzie nadal zamrożony. Rozmroź go, osusz i dopiero usmaż - choć będzie się rozpadać, więc lepiej byłoby go upiec
  • Odpowiedz
@xerror: rozmrażasz, rozgrzewasz piec do 180-200 stopni, wykładasz blachę/kratkę papierem do pieczenia, układasz rybę, doprawiasz wedle smaku/gustu i pilnujesz, żeby się nie spaliła ;)
  • Odpowiedz
@xerror: wsadź go do woreczka śniadaniowego, potem umieść w misce z ciepłą wodą - niech się rozmrozi, a potem osuszyć ręcznikiem papierowym, lekko natrzeć oliwą i do mocno rozgrzanego piekarnika, najlepiej w brytfance - z cebulą, pieczarkami.
  • Odpowiedz