Wpis z mikrobloga

#prawojazdy Takie pytanie do osób znających przepisy lepiej niż ja - czy w takiej sytuacji jak na obrazku* pojazd czerwony może wyprzedzić i pognać do przodu nie zważając na pojazd zielony? Pomińmy kwestie ogólnego bezpieczeństwa czy kultury jazdy, bo wg mnie w takiej sytuacji (zwłaszcza jak przed nami jedzie jakiś niedzielny kierowca) warto go wpuścić.

Interesuje mnie raczej czy tak można (o ile pamiętam, to na skrzyżowaniu o ruchu niekierowanym nie można wyprzedzać z lewej strony), bo często się zdarza, że to za mną jedzie jakiś mistrz kierownicy, któremu już na serpentynach przed ekspresówką moje 50+ (na ograniczeniu do 50 km/h) to za mało - potem takie osoby albo utrudniają mi, albo wręcz złośliwie uniemożliwiają włączenie się do ruchu płynnie, wyjeżdżając z za mnie na główną drogę i przyspieszając dokładnie tak jak ja, jadąc dokładnie z boku (a rozbiegówki mają góra kilkaset metrów). Efekt jest taki, że czasem trzeba się aż zatrzymać na końcu rozbiegówki (mi się nie zdarzyło, ale widzę taką sytuację co parę dni) - i jak potem wystartować, żeby bezpiecznie się włączyć?

*) zielony jedzie do końca rozbiegówki (albo przynajmniej nie wyjeżdża z niej na skróty), czerwony wyjeżdża szybciej niż zielony i dodaje gazu tak, że zmusza pojazd zielony do dalszej jazdy prosto, aż do zatrzymania przed końcem pasa.
Pobierz
źródło: comment_y8UmBOhZ3GQlUq1yXkv9K5AuzdrHQWrA.jpg

Czy takie wyprzedzanie jest zgodne z przepisami?

  • Tak 52.1% (25)
  • Nie 47.9% (23)

Oddanych głosów: 48

  • 15
@QI-IQ: A co do przepisów:
Art. 24, ust. 1, pkt 3:

Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzeniem upewnić się w szczególności, czy kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru (...) zmiany pasa ruchu


Jednocześnie ten przepis wcale wprost nie mówi, że nie można wyprzedzić (właściwie to ustawodawca w ogóle nie sprecyzował, co ma z tego upewnienia się wynikać).

I właściwie żaden inny przepis już nic nie
@wysuszony: to wyobraź sobie sytuację, że pojazd zielony mógł się tam pojawić 30 sekund wcześniej i samochodów było tyle, że nie mógł zmienić pasa, więc był zmuszony zatrzymać się na końcu i czekać. 30 sekund później jedzie kilka samochodów i wszystkie robią tak, jak na obrazku bo miejsce już jest. ponadto nieprawidłowo używasz pojęcia włączania się do ruchu
@QI-IQ oczywiście, że tak. Jeśli wjedzie jako pierwszy, to jest włączony do ruchu, a pojazd zielony nadal się do ruchu włącza, wiec musi go przepuścić

Protip: jeśli pas jest wolny, to na niego wjedz i tam się "rozbiegnij", wtedy unikniesz takich sytuacji
@emka_: A ile razy jest tak, że są dwa pasy (w tym samym kierunku) i ten bezpośrednio za ciężarówką utyka, bo wszyscy jadący za nim wcześniej znajdują lukę i zmieniają pas. Przecież to identyczna sytuacja. Po prostu sorry - w ten sposób może nawet więcej aut przejechać (np. mają jakąś prędkość). Gdyby się mieli zatrzymać i pozwolić zmienić pas pierwszemu, wówczas prawdopodobnie tylko i wyłącznie on to uczyni - zmniejsza się
@emka_: czyli ktoś ma refleks szachisty bo skoro tych samochodów tam nie ma dla innych to i dla niego również, a pojęcie "włączania" zostało użyte potocznie w taki sam sposób jak w całym internecie (w tym kontekście zmiana pasa jest nazywana włączaniem nawet na państwowych stronach należących do PWPW).
Tak, użyłem "włączanie się do ruchu" w znaczeniu potocznym, bo jednak jestem w ruchu i mam tylko znak "ustąp pierwszeństwa". Tak samo chyba nie ma czegoś takiego jak "pas rozbiegowy", chociaż większość tak mówi i wie o co chodzi.

Ok, faktycznie może nie ma co zwalniać, bo jeden niedzielny kierowca ma refleks szachisty, ale z drugiej strony niektórzy wręcz złośliwie doprowadzają do takich sytuacji.
albo wręcz złośliwie uniemożliwiają włączenie się do ruchu płynnie, wyjeżdżając z za mnie na główną drogę i przyspieszając dokładnie tak jak ja, jadąc dokładnie z boku (a rozbiegówki mają góra kilkaset metrów).


@QI-IQ: odpuszczam gaz, co mnie spowolni, lub lekki hamulec, i włączam się za nim, niech śmiga śmiało
Z tego co znalazłem do tej pory, to:

Prawo o ruchu drogowym Art. 24. Wyprzedzanie – zasady wykonania manewru:
7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:
3) na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany.

...ale...

9. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscu, o którym mowa w ust. 7 pkt 3, pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do
@spere: Problem, jak za nim już jedzie sznur aut lub kolejne wjeżdżają na główną drogę. Ja z reguły też tak robię, ale trafiłem kiedyś na barana, co też zwalniał i jeszcze michę cieszył przez okno (ciężko znaleźć słowo inne niż "debil" na takiego człowieka).