Wpis z mikrobloga

@ql00: To była pierwsza i jedyna gra w którą grałem razem z moim tatą.
Gdy zachorowałem ( miałem jakieś 10-11 lat ) siedzieliśmy w piżamach i graliśmy na zmianę.
Gra nas tak wciągnęła, że przegraliśmy całą noc. Dopiero mama wstająca do pracy na 7 kazała nam iść spać.
Nigdy nie spędziłem później tak miło czasu z tatą.
Mam ogromny sentyment do tej gry.
  • Odpowiedz
@ql00: pamiętam jak nam tata przechodził misje, mimo, że nie ja kompie to się prawie nie znał, my poniżej 10lv chyba jest jeszcze, potem chciał żeby mi zainstalować mi drugą część ale albo nie podeszła albo nikt z nas nie umiał
  • Odpowiedz
Jak się nie miało snajperki można było lornetką wycelować, zmienić widok na normalny i zwykłą bronią celnie strzelać :)


@HalinaMamZawal: Ja do 6 czy 8 misji robiłem tak i z karabinem snajperskim... Nie wiedziałem jak się włącza lunetę. Wyobraź sobie jak trudno się sprzątało chodzących przeciwników...
  • Odpowiedz
@HalinaMamZawal z ak47 w 7 misji sciagnalem gościa na wiezyczce z 643 metrów i podobny zasięg miały tylko M16 i Minimi. Z dragunova 890 m i gość już był jak kropeczka w celowniku.
W pierwszej misji przy umiejętnym włączaniu i wyłączaniu alarmu dało radę ogarnąć wszystko z nożem i dwoma granatami. Najlepsze wspomnienia dawały misje 3, 4,5,6,7,8, 11, 13 i 14.
  • Odpowiedz
@ql00 wiedzialem, ze ktos #!$%@? zdjecie drugiej czesci, ktora nie byla tak zajebiata jak pierwsza. Jarac sie tutaj tylko 1 czescia!! Jackhammer najlepsza bron!
  • Odpowiedz