Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Szlag mnie trafia mirki. 24lvl, z różową (25lvl) już prawie 3 lata, nawet planujemy ślub
Już na początku naszej relacji jasno zaznaczyłem, że nie chcę dzieci i to się nie zmieni. Ona to zaakceptowała, sama mówiła, że macierzyństwo to nie dla niej itd.
No i wczoraj wieczorem tak sobie rozmawialiśmy, popijaliśmy wino i zarzuciłem temat wazektomi, że w sumie fajna sprawa i dziwne, że wcześniej o czymś takim nie pomyślałem. Skoczyła jak oparzona i tak od słowa do słowa okazało się, że ona nie chcę mieć dzieci ale za 5 lat może zechcieć "i co wtedy?". Rzuciłem "no to będziesz musiała sobie znaleźć wtedy kogoś, kto Ci je zrobi, bo ja na pewno nie"

Obecnie nie chce ze mną rozmawiać. Myślałem, że w tym temacie jesteśmy zgodni, nigdy nie mówiła nic podobnego, gdy mówiliśmy o przyszłości to była mowa "ja i ty, 0 dzieci" a tu nagle taki szok. Trochę się boje, że to może być początek końca związku bo w tym temacie raczej kompromisów nie ma. Bolec na boku nie wykryty.
(,)

#zwiazki #dzieci #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: ludolfina98
  • 164