Wpis z mikrobloga

@project_pat najważniejsze przecież jest set & setting. Bez odpowiedniego nastawienia, otoczenia itp. to przecież oczywiste, że może być po prostu nieprzyjemnie. W książce są również opisane takie przypadki. Jak jednemu gościowi podali mu bez jego wiedzy to wyskoczył przez okno, a drugi chciał zimą przepływać jezioro (musieli go powstrzymywać przed tym)
@project_pat: Jadłem ale się nie zaciągałem xD Nie chce tu publicznie pisać o takich doświadczeniach, ale sam Hofmann gdy pierwszy raz zażył to myślał, że umiera i też uważam, że jednak nie zawsze musi być to pozytywne doświadczenie. Choć dla wielu osób właśnie ten "powrót do życia" jest czymś przyjemniejszym niż sam trip.