Aktywne Wpisy
xena_x +6
Chciałabym mieć mężczyznę przyjaciela ale w tych czasach to chyba niemożliwe. Za każdym razem jak ujawniam moje preferencje oraz to jak widziałabym mój wymarzony związek ludzie odpowiadają mi żebym przygotowała się na samotność, bo nie nadaję się do związku i żebym udała się do terapeuty. Co więcej kobiety tak mówią, że jak nie chce uprawiać seksu z mężczyzną, to po co w ogóle mi związek? Jakbym była jakimś pudłem którego funkcją jest
OCIEBATON +481
mamy 2016 rok i koszmar powrócił, nowy aparat Canon IXUS 175... i jak w lesie. Gorzej, jak w oborze.
Jest miniusb, (w wersji ixus 180 nawet wifi jest) ale do łądowania... trzeba baterię wyjąć z aparatu i wsadzić w dedykowaną ładowarkę, (swoją drogą - prawie wielkości całego aparatu!) którą trzeba ze sobą nosić. KUHWAAA co za debil to wymyślił??!
#canon #fotografia #elektronika #gorzkiezale #wft #usb
Jak podłączymy go do komputera, to się wyburza i umożliwia zgrywanie fotek itd. ALE z usb nie pobiera nawet 1mA, cały czas pracuje na akumulatorze! Po paru godzinach zostawienia podłączenia do komputera aku jest bardziej niż trup...
@mortt: ale to jest kompakcik (nawet nie kompakt) wielości mniejszej niż paczka papierosów. Robiący kilkadziesiąt-set fotek na jednym ładowaniu, a potem musisz szukać 230v i ładowarki większej niż aparat.
GDZIE TU JEST LOGIKA, GODNOŚĆ LUDZKA I SENS?
Ta dedykowana ładowarka daje zawrotne
@rdy: najgorsze było to że to upośledzone gówno było od przesyłu danych, ładowania i co najgorsze słuchawek. Na szczęście dla tego kolesia jest już zarezerwowane miejsce gdzieś na dnie piekła.
Najgorszy był brak standardu. Każdy producent miał zupełnie inne złącza.
@webdruid: jakoś w wsyzstkich innych swoich sprzętach (również aparatach) mam jakoś odwrotnie=normalnie. Mogę (do)ładować wewnątrz aparatu (z czegokolwiek, co ma usb - komputera, powerbanku, usb w samochodzie itp), a mogę ewentualnie też wyjąć i ładować
@kj5: też myślałem, że to jest jakiś współczesny standard, że to normalne, ale w Canonie nie - tu nadal gumofilce sianem wypchane...