Wpis z mikrobloga

Odbyłem wczoraj całkiem ciekawą rozmowę z kilkoma Turkami i Kurdami (prowadzą fajną knajpę w Krakowie), i oczywiście nie mogłem nie zapytać o kilka interesujących mnie kwestii związanych z Syrią. Co ciekawe wszyscy twierdzili, że wojsko tureckie przekroczyło granice tylko i wyłącznie aby ją zabezpieczyć i kiedy skończy się wojna na pewno się wycofają. Kiedy powiedziałem że przecież są tam aby zwalczać Kurdów to stanowczo zaprzeczyli, mówili nawet że nie doszło do żadnych starć między Turkami a Kurdami.

#syria
  • 8
@yoritomo1610: Dziwna sprawa. Dwóch mirków (Maciejczuk i któryś tam) zdawało relację z tureckiego miasta gdzie wojsko otoczyło Kurdów i raczej wyglądało to poważnie. Tak samo na początku Turcy wkraczając do Syrii nie walczyli z ISIS tylko z Kurdami. Ciekawe z jakiegor rejonu/plemienia byli Ci Kurdowie. Faktem jest, że jako naród są bardzo podzieleni, być może wśród nich są tureccy lojaliści o których nie wiemy.
mówili nawet że nie doszło do żadnych starć między Turkami a Kurdami.


@yoritomo1610: W sumie do strać doszło głównie z arabami z SDFu, ale kilka starć kurdów z umiarkowany wspierany przez Turcje było.
@GeraltRedhammer: @hetman64: pewnie wszyscy byli z Turcji, bo po co iraccy Kurdowie mieliby zatrudniać akurat Turków, skoro dzieli ich bariera językowa?
I albo właściciele nie przywiązują większej wagi do pochodzenia (w knajpie były jakieś odniesienia do Kurdystanu? Flaga, nazwa lokalu?), albo po prostu sytuacja w Turcji nie wpływa na ich relacje z Turkami tj. nie są dupkami. Jedno i drugie nie jest niczym specjalnym
I tak wśród Kurdów są lojaliści