Często można się spotkać z obroną wiekowych zespołów, które zjadają własny ogon albo zatracają własny styl, że to przez starość. No jak masz to 60 lat, to już nie masz tej witalności i nie zagrasz niczego mocarnego - tutaj pozdrawiam wciąż wiernych fanów Metalliki XD - takie prawo natury i już.
Tymczasem są zespoły, które z wiekiem grają coraz lepiej. Moim ulubionym przykładem jest Candlemass: ojcowie epickiego doomu, którzy nigdy #!$%@? nie nagrali, a niedawno zakończyli działalność, wydając najlepszą płytę w swojej historii, ergo najlepszą płytę epic doomową, ergo jedną z najlepszych płyt metalowych w ogóle. Także #!$%@?ć tetryków grających już tylko dla pieniędzy.
Tymczasem są zespoły, które z wiekiem grają coraz lepiej. Moim ulubionym przykładem jest Candlemass: ojcowie epickiego doomu, którzy nigdy #!$%@? nie nagrali, a niedawno zakończyli działalność, wydając najlepszą płytę w swojej historii, ergo najlepszą płytę epic doomową, ergo jedną z najlepszych płyt metalowych w ogóle. Także #!$%@?ć tetryków grających już tylko dla pieniędzy.
#metal #doommetal