Wpis z mikrobloga

@Wladca_czipsow: solidnie zmodowany Skyrim jest dobry - tylko wtedy - a Enderal to jednak kompletne przewrócenie basegame do góry nogami i to... dobre. :) Choć casualowi gracze mogą poczuć się odstraszeni np. wprowadzeniem takich urozmaiceń jak arcane fever. Ja byłam zachwycona Enderalem już od samych początkowych sekwencji, podczas gdy Skyrim zaskoczył mniej-więcej odkąd wstąpiłam do Gildii Złodziejskiej, a sam wątek główny nie porywał. Głosuję na Enderal.
  • Odpowiedz
Sam tez jestem zaskoczony tym jak bardzo wciagnal Enderal. Jakie mody polecasz do skyrima bo jak tylko skoncze enderala chce wrocic do skyrima po latach. Mody glownie poprawiajace mechanikę gry, czary, kowalstwo, alchemie.
  • Odpowiedz
@MissCthulhu: Ja znowu nienawidziłem Gildii Złodziei w Skyrimie. Pewnie dlatego, bo chciałem achievement za przywrócenie jej dawnego statusu i farmiłem w kółko te beznadziejnie nudne misje. Ich główne misje porywające nie były niby, ale dawały radę.
  • Odpowiedz
@FeniEnt: Sama GZ nie jest porywająca, ale jakoś lubiłam ich główną siedzibę. ;) No i w RPGach zawsze gram łotrzykowatymi postaciami, to przyzwyczajenie jeszcze z tradycyjnych sesji. Nie było innej ścieżki rozwoju dla mojej bohaterki na pierwszy raz.
  • Odpowiedz
@Wladca_czipsow: Z modów to na pewno coś zmieniające perki, bo te normalne są strasznie "płaskie". +10% tutaj, +15% tam. Tak dużo frajdy... Perkus Maximus był spoko, Ordinator też godny polecenia.

Sam też lubiłem skill uncapper, ale wtedy w pewnym momencie jesteś "lekko" OP.

Deadly Dragons sprawiają, że smoków mozna się bać.
  • Odpowiedz
@Wladca_czipsow: Oj, nie pamiętam, bo miałam ich trzycyfrową ilość. Poważnie. Przejrzyj topkę ze Skyrim Nexusa, oprócz tych patchujących błędy niezałatane przez twórców używałam wielu na grafikę, bo sprzęt uciągał. ;)
  • Odpowiedz