Wpis z mikrobloga

@PennerBlack Też tak robię. I czuję że to złe, że to jakbym gwałciła wolę autora, bo #!$%@? strzela cały jego zamysł co do struktury i chronologii, z jaką czytelnik winien się zapoznawać z lekturą, ale to silniejsze ode mnie. Ostatecznie to wina autora, że taki niepokój kreuje i tak rozbudza ciekawość, że człowiek musi ( ͡° ʖ̯ ͡°).

Czasem oznacza to pominięcie całego (pod)rozdziału, ale skoro tylko znajduję