[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Mireczki, jestem już około 1,5 miesiąca po rozstaniu i w sumie chciałoby się poznać kogoś nowego, tylko że nie wiem czemu ale po tym rozstaniu i zbieraniu się z tego ujowego stanu, trudno jest mi ot zebrać się i pogadać z np znaną z widzenia dziewczyną z roku, albo po prostu z nieznaną mi osobą, gdzie właśnie przed związkiem i w najlepszych momentach jego nie było mi to straszne. Jak sobie z czymś takim radziliście? Gdy widzieliście osobę która wam się podoba, ale w gruncie rzeczy to jakiś wewnętrzny strach przed #!$%@? pierwszego wrażenia, sprawiał że unikaliście kontaktu?

czy to ten słynny #stulejacontent

#anonimowemirkowyznania

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop

[AnonimoweMirkoWyznania]

Zaplusuj ten komentarz, aby otrzymywać powiadomienia o odpowiedziach w tym wątku. Kliknij tutaj, jeśli chcesz skopiować listę obserwujących

[The_Deep_One]

@AnonimoweMirkoWyznania: nie stawiaj sobie nowych celów, tylko spróbuj wyluzować przy ludziach. Tak by stres odszedł i przestać zadręczać się tym co było. Masz czystą kartę. Żadnych dzieci czy kredytów lub rzeczy do dzielenia.

[k.....7]

trudno jest mi ot zebrać się i pogadać z np znaną z widzenia dziewczyną z roku, albo po prostu z nieznaną mi osobą, gdzie właśnie przed związkiem i w najlepszych momentach jego nie było mi to straszne.

@AnonimoweMirkoWyznania: sam sobie właśnie odpowiedziałeś. Wszystko siedzi w głowie niestety. Poza tym jakie pierwsze wrażenie, skoro już znasz tę osobę? Nie myśl w kategoriach związku, kobiety to wyłapują i czują się osaczone, więc Cię