Wpis z mikrobloga

Dzień dobry Mireczki!
Obiecaliśmy wam, że pokażemy jak wyglądają nasze zajęcia z programowania dla dzieciaków. Powiemy wam jedno:
PROGRAMOWANIE BUDZI EMOCJE ( ͡° ͜ʖ ͡°)

PS Oglądajcie z dźwiękiem!
PS2 Możecie wspierać nasz projekt na www.szkola30.pl (do tej pory zebraliśmy pieniądze na całoroczny kurs programowania dla 12 podopiecznych domów dziecka spośród 49, których mamy w programie...)

#szkola30 #dajwedke #programowanie #heheszki #manekinczelendz #gry
szkola30 - Dzień dobry Mireczki!
Obiecaliśmy wam, że pokażemy jak wyglądają nasze za...
  • 34
  • Odpowiedz
@Pabick: Nasz program obejmuje dzieciaki z domów dziecka, które mają bardzo mocno ograniczony dostęp do komputera, nie mówiąc już o perspektywach rozwoju (wierz nam, że bez naszej inicjatywy nie przyszło by im do głowy, żeby uczyć się programowania samodzielnie ;) a tym bardziej, że może to być świetną zabawą, na co stawiamy w najmłodszych grupach wiekowych).
  • Odpowiedz
@szkola30: To po cholerę taki kurs programowania dla osób które mają ograniczony dostęp do komputera ? Żeby nauczyć się programować trzeba mieć własny komputer, jak najwięcej w wolnym czasie siedzieć przed ekranem i klepać kod ( a żeby klepać kod to trzeba być już znudzonym grami i grzebaniem w kompie ).
  • Odpowiedz
@Pabick: Z wielu powodów:
- żeby choć na naszych zajęciach dzieciaki obywały się ze środowiskiem komputera (poczytaj co to wykluczenie cyfrowe)
- zajęcia pomagają w nauce matematyki, fizyki, rozwijają logiczne myślenie, umiejętność pracy w grupie i pracy projektowej
- zaznajomić najmłodszych z rozmaitymi pojęciami związanymi z programowaniem, tworzeniem programów, tym, jak powstają gry, animacje itd
- dać im alternatywę, wyrwać niekiedy z nieciekawego środowiska... Lekcje programowania to tylko fasada naszej kompleksowej pracy u
  • Odpowiedz
@mcfox36: Bo duża część z nich dopiero, kiedy trafiła na nasze zajęcia dowiedziała się, co to w ogóle jest programowanie i że to jest m.in. to, dzięki czemu powstają gry. Aktualnie wszyscy mają na koncie już kilka prostych gier czy animacji, a niektórzy przejawiają wybitne predyspozycje do programowania.
Naprawdę uważasz, że każdy jest w stanie sam znaleźć swoją ścieżkę? Bez niczyjej pomocy, ingerencji, wzoru? Wyjdź ze szklanej bańki, w której
  • Odpowiedz
@mcfox36: A skąd wiesz, jak oni to traktują? :D Oczywiście, że dobrze się bawią, ale przy okazji każdych zajęć są elementy matematyki czy fizyki: układ współrzędnych, czym jest ruch jednostajny itp itd... Żeby zrobić funkcjonalną grę w Scratchu, a tym bardziej w Alice - naprawdę trzeba mieć już pewne umiejętności i choćby BAZOWE rozumienie jak "wydawać polecenia komputerowi". To jasne, że tylko część z nich zostanie informatykami, ale cały szereg
  • Odpowiedz
@Pabick: To nie jest projekt pod tytułem "kształcimy informatyków", tylko - pomagamy dzieciom z domów dziecka otaczająć opieką ich edukację: uczymy praktycznych umiejętności, rozwijajamy kompetencje cyfrowe, wspieramy ich naukę szkolną. Kolejnym krokiem programu jest odpowiadanie na konkretne predyspozycje i zainteresowania (np. nauka tworzenia muzyki na komputerze czy kierowanie uzdolnionych plastycznie w stronę grafiki). Nie mniej w najstarszej wiekowo grupie (licealiści) są osoby, które na pewno pójdą w kierunku informatyki -
  • Odpowiedz
@szkola30: Zamiast na pensję dla prowadzących zajęcia z tymi dzieciakami, powinniście kupić im te 12 komputerów, książki z programowania. Jak same będą zainteresowane to się same nauczą. Takie podstawy jak warunki, pętle, zmienne, skoki, funkcje to w pierwszej gimnazjum można samemu się nauczyć mając książki. Sam się tak nauczyłem i to z cyfrowych podręczników po angielsku.
  • Odpowiedz
@szkola30: Nie ukrywajmy że są to dzieci z domu dziecka które w dalszym procesie demoralizacji - bo takowy z pewnością występuje w takich ośrodkach skończą co jedynie na łopacie czy złomowisku o ile ulegną starszym domownikom ośrodka. A tak jest w około 90 procentach. Za pare lat zrezygnują z waszych kursów i zaczną kraść w sklepach.
  • Odpowiedz
@Pabick: Wierzę, że Ty sam się tego tak nauczyłeś, ale musisz spojrzeć na świat z innej, niż tylko swoja, perspektywy ;). Nasi podopieczni potrzebują nauczyciela/pedagoga, na zajęciach jest też zawsze nasz wolontariusz, a prawdę mówiąc czasem to ciągle za mało. Dzieciaki potrzebują maksymalnej uwagi i troski. Zrozum też, że nauka kodowania nie jest celem samym w sobie - w pierwszym komentarzu wypisałam Ci część korzyści, które wynikają z tych zajęć.
  • Odpowiedz
@szkola30: Mi osobiście jakoś programowanie w matematyce czy fizyce nic nie dało, nawet przeszkadzało w tych przedmiotach bo wolałem czas spędzać na pisaniu prostych gier niż nauce fizyki czy matematyki.
  • Odpowiedz
@Pabick: No i znów TOBIE OSOBIŚCIE. Da się Ciebie przekonać, że Twój żywot nie jest wzorcowym i emblematycznym żywotem każdego człowieka na świecie? :D My np. nauczyliśmy już 8-12 latków układu współrzędnych, czym jest 3D albo kilkuset nowych słów po angielsku podczas pracy w Alice3D.
  • Odpowiedz
@szkola30: Mam pytanie, kto jest pomysłodawcą projektu Szkoła 3.0? Czy przypadkiem nie jest dyrektorem osoba która założyła to dla zarobku a jej światopoglądy są istnie feministyczne uważając że może coś zmienić w życiu młodych dzieci, sama dyrektorka - bo to chyba jasne że kobieta nie chciała przypadkiem oddać się pasji? Bo jeśli naprawdę uważacie że to co robicie ma sens, przeanalizujcie to jeszcze raz. A jeśli macie pasje to idźcie
  • Odpowiedz